January 24, 2023

Krupnik z grzybami

Od kilku tygodni nie mamy naszego regularnego ogrzewania, bo mamy remont. Gaz został odcięty, jedziemy wyłącznie na prądzie. Nagle doceniło się jak  jest fajnie, gdy z grzewczych kratek wieje ciepłe powietrze. Co tu ukrywać - piecykami typu słynne peerelowskie farelki wiele się nie zdziała w kwestii ogrzewania. Bywa, że budzimy się w nieźle wychłodzonym domu, bo zaprogramowane grzejniki wyłączyły się i schłodziło się gwałtownie. Albo sami wyłączyliśmy piecyki, by dać im troszkę odpocząć. O ile niektóre pokoje i kuchnia są w miarę ciepłe, o tyle łazienka przypomina mi odwiedziny u cioci Zosi w Krakowie. Wyjście zimą do łazienki w jej mieszkaniu graniczyło z odwagą. Było tam tak strasznie zimno, że chodziłyśmy do niej w płaszczu. No ale to była stara kamienica, a łazienka znajdowała się w tej niedogrzanej części. Nikomu nie chciało się ani kupować węgla na jej ogrzewanie, ani dźwigać ekstra wiader z piwnicy. Pewnie gdyby ciocia i jej koleżanki współlokatorki gotowały, sprawy miałyby się inaczej. A tak - było jak było. Dobrze, że chociaż ciepła woda była w kranach. 
Takie wspomnienia i zimne pomieszczenia w chłodne dni nastrajają do jedzenia ciepłych zup, które po prostu super rozgrzewają. Tym razem krupnik z dodatkiem grzybów. Dawno go nie robiłam, a na stronie o ukraińskim gotowaniu znalazłam zdjęcia i przepis na taki właśnie smakołyk. Mój zrobiłam jak zawsze, ale inspiracją do przypomnienia były właśnie ukraińskie rozmowy. 

Print Friendly and PDF

January 17, 2023

Makaron z sosem szparagowym



Szparagi bywają u nas tak często, że w zasadzie nie mamy na nie konkretnego sezonu. Jak nie pieczone z czosnkiem, to gotowane na parze, smażone, dodawane do zupy, jedzone w postaci zupy kremowej czy dodawane do innych dań - np. makaronów. Są po prostu świetnym dodatkiem do wielu obiadów. 
Szparagi z makaronem to super obiad bezmięsny. Oczywiście można go wzbogacić o jakiś dodatek typu pieczona ryba, ale i same są doskonałe i sycące. 





Print Friendly and PDF

January 13, 2023

Galicyjska empanada z tuńczykiem

Empanady kojarzyły mi się zawsze z pieczonymi pierogami nadziewanymi w najróżniejszy sposób. Pierwszy raz jadłam je w argentyńskiej restauracji w Monterrey i były rewelacyjne. Jednak galicyjska empanada to coś więcej niż zapiekane/pieczone pierogi. To tak pyszna zapiekanka, że nawet najwybredniejsza jednostka domowa, która twierdzi, że nie lubi tuńczyka zajada się nią ze smakiem. A to już coś!😉
Ta empanada smakuje świetnie i na ciepło, i na zimno. Zazwyczaj jemy ją na bezmięsny obiad, a potem widzę jak kolejna jej część znika z formy, gdy jakiś turkuć-podjadek dożywia się przestudzoną po obiedzie empanadą. 😉Jest prostym, choć efektownym daniem. Między warstwami ciasta krucho-drożdżowego znajduje się pyszne nadzienie. W jego skład zasadniczo wchodzi tuńczyk, papryka i pomidory. Ja dodatkowo wzbogaciłam nadzienie kukurydzą. 

Print Friendly and PDF