June 28, 2023

Spalony garnek - jak doczyścić

Nawet najlepszym kucharkom i kucharzom zdarza się coś w kuchni spalić. Moje najbardziej spektakularne przypalenia zazwyczaj wynikały z rozkojarzenia - zaczynałam coś gotować, zabierałam się za inną rzecz i ... zapominałam o tym, że nastawiłam do podgrzania to czy tamto. Pół biedy, gdy tylko spaliłam garnek - gorzej, jak uruchomiłam przy okazji alarm w całym domu, a jeszcze gorzej, gdy przy okazji smród spalenizny pozostawał z nami jakiś czas, przypominając o tym, co się stało. Spaleniem garnka przestałam się przejmować, gdy odkryłam metodę z proszkiem do prania. Ma ona tę zaletę, że nie tylko pozwala uratować garnek, ale i często łagodzi zapach spalenizny. 


Print Friendly and PDF

June 25, 2023

Jajka-słoneczka za chmurką

Dawno temu, kiedy dzieci były małe, taką nazwą zostały okrzyknięte jajka sadzone, smażone w taki sposób, by na żółtku wytworzyła się biała "chmurka". I tak już zostało. Kiedy przychodził moment decyzji jakie jajka będziemy jeść, zawsze odróżniały jajka słoneczka od jajek słoneczek za chmurką. Przy ich smażeniu ważne jest to, by żółtka nie ścięły się w środku i nadal smakowały jak klasyczne sadzone. Podane w towarzystwie letnich pomidorów i młodych kartofli oraz maślanki czy białego chłodniku lub chłodniku z ogórków małosolnych są świetną propozycją lekkiego obiadu na upalne letnie dni. 

Print Friendly and PDF

June 07, 2023

Paszteciki z białą kapustą i grzybami

Paszteciki z kapustą i grzybami to żadna nowość w naszym domu. Tyle że zawsze była to kiszona, a nie słodka kapusta. 
Może to dziwne, ale zaskoczyły mnie smakiem - słodka kapusta wydawała mi się nieco zbyt mdła do takiej kombinacji. O jakże się myliłam. 😉  Jednym słowem,  warto czasem zrobić coś inaczej. I to właśnie było to czasem - rzec by można podwójnie warte. Czemu podwójnie? Poza odkryciem świetnej kombinacji smakowej - nieco późno, ale lepiej późno niż wcale, to jeszcze uwolniłam nas od sztampy kulinarnej. Zazwyczaj mamy w domu taki kulinarny tandem - najpierw są  gołąbki, a potem łazanki zrobione na bazie resztek kapusty, czyli tych niewykorzystanych liści, które były zbyt małe by stać się gołąbkami. Ostatnio, kiedy gołąbki pojawiły się z różnych względów dość często, nie miałam już ochoty na kolejną porcję łazanek. A do zagospodarowania zostały resztki kapusty. Były też w domu pieczarki. I tak powstał farsz. Był tak pyszny, że trzeba było się powstrzymywać przed wyjadaniem go bez niczego. W pasztecikach ten farsz był strzałem w dziesiątkę i świetną odmianą od łazanek, zawsze towarzyszącym gołąbkom. 

Print Friendly and PDF