October 25, 2016

Papryka faszerowana

Choć obecnie, gdy pojęcie owoców i warzyw sezonowych mocno się zatarło można paprykę robić cały rok, ja najbardziej lubię ją jesienią, gdy na targu można dostać lokalne pomidory i papryki. Szczególnie te ostatnie są sprzedawane w takim wyborze, o jakim ciężko nawet marzyć poza sezonem. Kolorowe, w różnym kształcie i smaku, aż proszą się o to by je kupić i wykorzystać w kuchni. A i pomidory mają taki smak i zapach, jakiego nigdy nie mają te, kupowane przez cały rok. Dzięki temu to proste danie staje się wyjątkowo aromatyczne i pełne smaku. 
Papryka faszerowana jest jednym z tych dań, które lepiej smakują niż się prezentują wizualnie. W tej wersji smakowo nieco przypomina gołąbki - farsz jest praktycznie taki sam. W przeciwieństwie do gołąbków, papryka znacznie bardziej mi smakuje z delikatnieszym sosem pomidorowym, zrobionym ze świeżych pomidorów i w którym od początku ta papryka się dusi. 

Print Friendly and PDF

October 23, 2016

Zapiekany ryż z jabłkami

Zmora moich lat przedszkolnych - ryż zapiekany z jabłkami i cynamonem. A to przede wszystkim dlatego, że ryż był suchy i skluszczony, jabłek w nim było jak na lekarstwo, za to cynamonu potężne ilości. Słowem był paskudny i nie miał nic wspólnego z tym, czym podobno miał i mógł być. Tymczasem, taki zapiekany z jabłkami ryż, zrobiony w domu, jest lekkim lunchem czy podwieczorkiem. I co tu dużo mówić - różni się on pod każdym względem od przedszkolnego koszmarku.
Print Friendly and PDF

October 15, 2016

Kruche ciasto ze śliwkami

To ciasto robiłam już wcześniej w wersji z jabłkami lekko doprawianymi tymiankiem. Tym razem, na zakończenie sezonu śliwkowego, wersja ze śliwkami, tak dobra, że nie wiadomo kiedy ciasto znika.  Śliwek nie trzeba niczym doprawiać, ale pozostawiłam dżem pomarańczowy, gdyż ta kombinacja smakowa jest naprawdę pyszna. 





Print Friendly and PDF

October 11, 2016

Placek po węgiersku z gulaszem

Placki ziemniaczane są pyszne w każdej wersji. I choć u nas zazwyczaj podawane są z przecierem jabłkowym lub śmietaną i cukrem, co jakiś czas goszczą w wersji bardziej wytrawnej z dodatkiem w postaci sosu grzybowego czy też mięsnego gulaszu. Takie właśnie placki z gulaszem paprykowym smakują szczególnie dobrze jesienią, kiedy mamy dostęp do najróżniejszych papryk - dużych i małych. Jeśli nie chce nam się robić placków od podstaw, spokojnie można je zastąpić gotowymi plackami. Używam od jakiegoś czasu placków firmy Knorr i uważam je za naprawdę bardzo udane i wygodne - placki można smażyć dosłownie momentalnie. 


Print Friendly and PDF

October 04, 2016

Zupa-krem z cukinii po raz drugi

Zupy kremy są - według mnie - świetnym dodatkiem do lunchu. Rozgrzewają i wypełniają, dając energię na resztę dnia. Zupę z cukinii zaś jadałam już wcześniej, ale nie w takiej wersji. Ta jest - rzec by można - ekspresowa do zrobienia i mocno czosnkowa, co bardzo podnosi jej walory smakowe. Nie jest też zmiksowana na całkowicie kremową  papkę, co wcale nie przeszkadza, a wręcz dodaje jej uroku. Zupa idealnie nadaje się do przygotowania w wersji dla wegetarian czy wegan - śmiało można pominąć lub zastąpić wszelkie dodatki pochodzenia zwierzęcego, takie jak wywar czy śmietanę.


Print Friendly and PDF

October 01, 2016

Tort czekoladowy z kremem śmietankowym

Jest to absolutnie najlepszy tort jaki zrobiłam i zrobił furorę na imprezie urodzinowej. Był wilgotny dzięki solidnemu nasączeniu i sporej ilości kremu pomiędzy trzema blatami. Czekolada na wierzchu była idealna - zastygła, ale nie twarda. Tort rozpływał się w ustach i przyznam, że po zjedzeniu jednego kawałka chciało się zjeść następny. 
Przepis na ten tort znalazłam na blogu Moje wypieki. Już tam zwrócił moją uwagę tym, iż zyskał miano jednego z najlepszych. Minimalnie zmieniłam oryginał, dostosowując go do naszych gustów i podmieniając powidła śliwkowe na kwaskowaty dżem morelowy oraz zwiększając nieco ilość kremu i nasączenia. W ramach eksperymentów spróbowałam też użycia ganache na polewę, ale polewa z żelatyną jest zdecydowanie lepsza - nie traci połysku i nie twardnieje. Eksperymentalnie i na prośbę jubilatki pierwszy jej tort podzieliłam na dwa blaty; drugi podzieliłam na trzy, tak jak jest w oryginalnym przepisie. Ta druga wersja jest zdecydowanie smaczniejsza i sprawia, że tort dłużej pozostaje świeży i wilgotny. Choć akurat długość przechowywania nie ma większego znaczenia, bo tort jest tak pyszny, że niewiele co zostaje do przechowania. ;)

Print Friendly and PDF