March 23, 2022

Llapingachos czyli ekwadorskie placki ziemniaczane

Dochodzę do wniosku, że nigdy nie uda mi się zrobić na obiad tyle kartofli ile trzeba. Kiedy po obiedzie zostaje mała resztka kartofli zawsze mam dylemat co z nią zrobić. Żal wyrzucić, ale z drugiej strony ile można trzymać takie ciupki po dwie łyżki. W tym tygodniu uzbierało się ich jednak nieco więcej, więc pozbierane razem idealnie nadały się na ekwadorskie placki. Wraz z dodatkami obiad wyglądał bajecznie kolorowo. I równie dobrze smakował. Każdy miał takie dodatki jakich zapragnął - jedni jajka smażone na bekonie, inny jajka sadzone, pomidory, oliwki, a nawet sos z orzeszków ziemnych, który co prawda pochodził z tajskiej restauracji, ale świetnie komponował się z plackami. 

Print Friendly and PDF

March 18, 2022

Chleb ukraiński

To jeden z takich chlebów, przy których trzeba postawić straż po wyjęciu z piekarnika, bo inaczej momentalnie znajdzie się amator podjadania. Zwłaszcza amator piętek. Albo przylepek, jak kto woli. Ma super chrupiącą skórkę i wilgotny miąższ. Doskonale się przechowuje i świetnie smakuje nawet po kilku dniach, zwłaszcza jeśli podpieczemy go w tosterze. Pasuje do wszystkiego - serów, miodu, dżemu, wędlin. Słowem - jest uniwersalny, a przy tym prosty w pieczeniu. Nieco zmieniłam sposób jego robienia gdyż zimą nie mamy w domu na tyle ciepło, by zaczyn mógł stać tylko 4 godziny, tak jak jest to sugerowane w oryginalnym przepisie. 

Print Friendly and PDF

March 14, 2022

Barszcz ukraiński

Barszcz ukraiński nigdy nie należał do moich ulubionych zup. Przede wszystkim dlatego, że było w nim zbyt dużo dodatków. Zjeść zjadłam, ale nie tęskniłam za nim. Zdecydowanie odpadał w przedbiegach przy ulubionym przez nas tradycyjnym polskim barszczu, zwłaszcza tym z posmakiem suszonych grzybków i serwowanym z uszkami. Jednak próbując potraw z kuchni ukraińskiej, nie mogłam pominąć jej sztandarowej pozycji. I w sumie okazało się, że dobrze się stało, bo barszcz był niezły i spotkał się z dobry przyjęciem w domu. Znając nasze upodobania nieco zmieniłam oryginalny przepis, przez co barszcz był nieco lżejszy. Z pampuszkami smakuje bardzo dobrze i spokojnie może stanowić samodzielny posiłek. Oryginalny przepis pochodzi z książki Mamushka, która, podobnie jak barszcz ukraiński, jest chyba najbardziej znaną książką z przepisami kuchni ukraińskiej. 

Print Friendly and PDF

March 12, 2022

Suszone cytrusy

Suszone cytrusy przydają się do wykorzystania ich w herbatach, drinkach czy do ozdoby tortów, ciast i deserów. Można też je wykorzystać do dekoracji domu, robiąc z nich naturalne girlandy. Teraz kiedy cytrusów mamy pod dostatkiem, najlepiej przygotować zapas suszonych. I wcale nie trzeba mieć do tego specjalnego sprzętu. Wystarczy blaszka do pieczenia i piekarnik. I cytrusy. Najlepiej nadają się z własnego ogrodu, gdyż są niepryskane. No ale na taki luksus nie każdy może sobie pozwolić. Jeśli nie mamy swoich własnych cytrusów, należy kupić organiczne. 

Print Friendly and PDF

March 11, 2022

Ciasteczka czekoladowe z jarmużem

To hit ciasteczkowy w naszym domu. Ile razy były robione - ciężko zliczyć. A jak dodać wszelkie dodatkowe pieczenia wraz z dziećmi, którymi opiekowała się Ola, to mogłoby się okazać, że te ciasteczka są najpopularniejszymi w naszym domu. Ciasteczka są bardzo delikatne, smacznie i zupełnie nie czuć w nich jarmużu. Tak więc osoby za nim nie przepadające za jarmużem mogą się nie obawiać o smak. Przepis też nie jest specjalnie skomplikowany, a więc ciasteczka mogą robić i dzieci - oczywiście z drobną asystą dorosłych. 


Print Friendly and PDF

March 10, 2022

Pampuszki

Pampuszki, czyli odrywane bułeczki. Mogą być na słodko, a mogą być wytrawne. Tak jak te, najbardziej znane, polane po upieczeniu, oliwą czosnkową z pietruszką i koperkiem. Są delikatne, mięciutkie i same po prostu wchodzą do buzi. Można podać je jako przystawkę lub dodatek do innych potraw. Świetnie uzupełnią każde danie, w tym, a może przede wszystkim, barszcz ukraiński. 

Pampuszki wytrawne nie są niczym naziewane. Pampuszki na słodko do złudzenia przypominają nasze pączki - są smażone, a nie pieczone i są nadziewane dżemem czy powidłem. W okresie świątecznym, od 2008 roku we Lwowie odbywa się Festiwal Pampuszkowy. W 2012 roku utworzono na nim największą pączkowa mozaikę, która trafiła do księgi rekordów Guinessa. 

Samo słowo pampuszka oznacza pulchną osobę - dziecko czy kobietę, z rumianymi policzkami. 😉Tak jak w języku polskim pączuszek czy pączuś. Według niektórych historyków kulinarnych, pampuszki przywędrowały na Ukrainę wraz z niemieckimi kolonistami. Pierwsze wzmianki o pampuszkach można znaleźć już w czasach kozackich. Dzisiaj są tak popularnym specjałem ukraińskim, że zawsze pojawią się gdy wyszukujemy na internecie najpopularniejszych potraw z kuchni ukraińskiej. Może nie jest to kwintesencja tej kuchni, ale niewątpliwie jedna z jej sztandarowych pozycji. 


Print Friendly and PDF

March 05, 2022

Deruny, czyli ukraińskie placki ziemniaczane

Ukraińskie deruny (деруни) to kolejny przykład tego jak kuchnia ukraińska i polska są  podobne do siebie. Deruny to placki ziemniaczane, robione praktycznie tak samo jak nasze swojskie-polskie. Placki rzecz jasna muszą być usmażone cieniutkie, by były chrupiące. Podajemy z czym tylko dusza zapragnie z cukrem, kleksem śmietany czy jak kto woli z przecierem jabłkowym. Albo wytrawnie - np. ze śmietaną i szczypiorkiem. Wtedy masę można dodatkowo doprawić też pieprzem. W Ukrainie, najczęściej podawane są na niedzielne śniadanie czy też wczesny obiad/lunch. O ile my podajemy je również z sosem z mięsa (placki po węgiersku czy cygańskie), o tyle w Ukrainie jest to danie bezmięsne. Deruny są uważane za osobne danie, za dodatek do dania głównego. Często można je znaleźć na świątecznych stołach biesiadnych. Placki ziemniaczane, niezależnie od ich pochodzenia, w naszej rodzinie najbardziej smakują z sosem jabłkowym i z cukrem i śmietaną. 

Print Friendly and PDF

March 02, 2022

Syrniki

Do syrników przymierzałam się wiele razy, zwłaszcza, że słyszałam o nich wiele ochów i achów. W końcu zrobiłam je i wcale nam nie smakowały tak bardzo. Rzekłabym, ze rozczarowały nas. Jednak, pod wpływem wydarzeń ostatnich dni, zdjęć znajomych pokazujących wspólne posiłki z uchodźcami, często gotowanymi przez panie z Ukrainy, postanowiłam popróbować kuchni ukraińskiej. Każde przeszukiwania potraw ukraińskich kończyły się barszczem na pierwszym miejscu i syrnikami na wysokiej pozycji. Postanowiłam, że spróbujemy więc raz jeszcze i .... Wyszły genialne!!! Z owocami, z konfiturą czy też posypane cukrem pudrem, były rewelacyjne. Delikatne i rozpływające się w ustach. Warte niejednej dokładki i powtórki w robieniu. Nie wiem co było przyczyną poprzedniej klapy, ale te na pewno pozostaną w naszym menu. 

Print Friendly and PDF