February 28, 2018

Zalewajka z rejonu świętokrzyskiego

Ostatnio zrobiła się moda na dania ze starych przepisów. Do łask powróciły może nie najzdrowsze, ale tradycyjne potrawy. Na wszelkiego rodzaju targach, festynach, bazarach, weselach, a nawet na wystawnych przyjęciach nie może zabraknąć pajdy chleba ze smalcem i ogórkiem kiszonym czy właśnie zalewajki. Dzisiaj jednak zalewajki są wykwintniejsze i biogatsze, bo gotowane są na golonce, okraszane boczkiem smażonym z cebulą. Zalewajkę znam od lat, bo jadałam ją w Częstochowie. Tamta była w wersji na kurkach. Ta jest nieco inna, ale nadal pyszna. 
Rejon świętokrzyski nie należał do bogatych. Stąd też wiele potraw opartych jest o proste składniki: ziemniaki, powszechnie uprawiane na ubogich świętokrzyskich zimiach; do tego, żur, który robiła każda gospodyni, grzyby suszone, które były w każdym domu oraz słonina, której też nie mogło zabraknąć.  Właśnie te proste składniki i prosty sposób wykonania sprawiły, że zalewajka, znana w wielu rejonach polskich stała się królową zup. 
Print Friendly and PDF

February 24, 2018

Kawa po wietnamsku

Z okazji wietnamskiego Nowego Roku (Tết Nguyên Đán) wietnamscy studenci na mojej uczelni zorganizowali małą imprezę. Można było zobaczyć wietnamskie drzewko noworoczne, udekorowane czerwonymi kopertami, skosztować kilku potraw, posłuchać występu grupy studenckiej. Pośród azjatyckich kuchni, wietnamska jest tą, za którą najmniej przepadam. Przez wiele lat byłam jedyną w rodzinie, która nie lubiła phở. Dla mnie była to mocno przereklamowana zupa, a to co mnie w niej drażniło smakowo, to nadmiar atrakcji smakowych; była ona dla mnie "przeperfumowana". Z czasem jednak zaakceptowałam phở, a przy okazji parę innych dań. Jednak zdecydowanie najbardziej lubiłam zawsze wietnamskie kanapki bánh mì thịt nướng z Saigon Deli, usytuowanego w Little Saigon w Seattle. Sklepik ten nie grzeszy czystością i znalazł się wiele razy na czarnej liście  Departamentu Zdrowia, a także bywał zamknięty z powodu wykroczeń. Ale Saigon Deli znalazło się i na liście miejsc, gdzie robi się najlepsze Bánh mì thịt nướng w USA. A to już coś. Tak czy siak, dzieci choć jedzą wietnamskie kanapki z chęcią, do środka nie wchodzą. Niewątpliwie jest to dla nas wszystkich jedno z częściej odwiedzanych miejsc wietnamskich. I nie tylko dla nas, bo w porze lunchu ciężko tu się dopchać, a znalezienie miejsca na parkingu graniczy z cudem. Tak więc nawet w kuchni wietnamskiej znajduję potrawy, które lubię.
Print Friendly and PDF

February 22, 2018

Zupa kalafiorowa lekko kremowa

Dzień po ślubie cywilnym wróciliśmy z moim świeżo poślubionym mężem i moim tatą wymarźnięci i głodni po załatwianiu całej masy spraw. Było zimno - jak to w styczniu. W domu mieliśmy ugotowaną przeze mnie zupę jarzynową. Taką jaką zawsze robiła. Mój mąż odmówił jej jedzenia, aby po chwili, kiedy mu ona zapachniała z naszych talerzy, poprosić jednak o jej nalanie. Nie była to bowiem taka zupa jaką znał  i jaką określał mianem postrachu przedszkoli i stołówek. Kiedyś bowiem kupowało się w Polsce mrożone warzywa na zupę jarzynową. Nazywało się to mieszanka warzywna mrożona. Jedna była z kalafiorem, druga bez. I tak właśnie powstawała zupa jarzynowa z kalafiorem. Nie było go w takiej zupie zbyt dużo - w zasadzie ledwie można było go wyczuć, szczególnie kiedy już kawałki kalafiora zniknęły. To co najbardziej zniechęcało do jedzenia tej zupy to miękkość składników - zwłaszcza kalafiora, a co za tym idzie ich konsystencja. Kalafior musiał bowiem być porządnie ugotowany. W praktyce oznaczało to, że był rozgotowany. Nie tylko w zupie królował rozgotowany kalafior. Kalafiora do podania na obiad jako warzywo nastawiało się do gotowania jeszcze przed ziemniakami, by gotował się do miękkości. Puree z tak ugotowanego kalafiora można było zrobić bez wysiłku. Pamiętam też jak babcia Irena dziwiła się, że w Stanach je się surowego kalafiora. Dla niej było to nie do pomyślenia. 
Dzisiaj wiele się zmieniło w Polsce pod względem potraw  - jedzenie kalafiora na surowo nie jest już takim ewenementem jak dawniej i nie wzbudza już sensacji. Jednak nadal kalafior gotowany jest bardzo miękki, czego doświadczam niemal za każdym razem jedząc obiad w Polsce. A nawet jak mi się uda samej ugotować i odlać odpowiednio wcześniej, to potem bywa zostawiany przez gospodarzy w garnku pod pokrywką i "dochodzi", czyli mięknie. 


Print Friendly and PDF

February 11, 2018

Polędwica z sosem z prawdziwków

Całymi latami, dysponowałam jedynie prawdziwkami suszonymi i marynowanymi. Takich świeżych nie było. Grzybiarze twierdzili, że są w tutejszych lasach, ale nam - jeśli już pojechaliśmy na grzyby - nigdy nie udało się ich zebrać. Od pewnego jednak  czasu można kupić mrożone prawdziwki, rodem z Francji. Jakie by nie były, nadały potrawom niepowtarzalnego smaku. Do sosu do polędwicy aż się prosiły.
Print Friendly and PDF