November 18, 2018

Nalewka z owoców pigwy

Będąc w Polsce kupowałam Soplicę wiśniową; któregoś razu, wzbudziła moje zainteresowanie nowa - pigwowa. Była pyszna, więc zaczęłam kombinować jakby tu samej zrobić to cudo. Nie miałam bowiem ani owoców pigwy, ani pomysłu skąd je wytrzasnąć. Najpierw pojawiły się drzewka - za sprawą koleżanki, która wiedziała, że ich szukam. Jak wiadomo, drzewka długo rosną, a jeszcze dłużej decydują się na owocowanie. A tu niespodzianka - już w pierwszym roku, zaraz po posadzeniu pojawiły się całe dwa wielkie owoce. Można było zacząć produkcję. W wersji mini. I tu kolejna niespodzianka! W nowo otwartym w Kirkland sklepie perskim wypatrzyłam pigwy; dokupiłam i miałam już tyle, że starczyło na dwa słoiki nalewki. 

Nalewka stała i stała. Niby po pół roku powinnam zlać płyn z owoców, ale jakoś mi się nie kwapiło. Słoiki zaś przesuwały się coraz bardziej w głąb szafki, aż w końcu zniknęły z oczu. A wiadomo - co z oczu, to z serca. Po kolejnym pół roku przypomniałam sobie o nich. Nalewka wyglądała zachęcająco - miała piękny kolor, a po otwarciu słoików okazało się, że również i zapach, i smak. Warto było zapomnieć. 

Moje drzewka najwyraźniej polubiły nowe miejsce zamieszkania. W drugim roku od zasadzenia uginały się od owoców, a ja szukałam chętnych do zajęcia się nimi.  Rozdawałam na lewo i prawo! W końcu ile można pić? 😉

Pod wypływem nadmiaru owoców do przerobienia, zaczęłam eksperymentować i czasem dodawałam cukier, a innym razem nie. W pewnym momencie chyba nawet nalewka bez dodatku cukru wydała mi się lepsza niż ta z cukrem. Ale to już indywidualne preferencje i trzeba samemu zadecydować jaką wersję się woli. 

Print Friendly and PDF

November 05, 2018

Zupa-krem z dyni piżmowej (butternut squash) II

Zupa dyniowa to nie nowość w naszym domu. Zwykle rzeźbienie dyń na Halloween kończyło się tym, iż na obiad mieliśmy zupę dyniową, a reszta miąższu była zachowywana na zupę podawaną na obiad w dniu Święta Dziękczynienia. Tej jesieni zajadamy się zupą z dyni piżmowej (butternut squash). Choć w przeszłości ją robiłam, to w tej wersji wyjątkowo nam przypadła do gustu - jest delikatna, a zarazem sycąca i lekko rozgrzewająca. Idealna na jesienne obiady, kiedy to po upalnych dniach bez zup. Zdecydowanie zupa z dyni w tej wersji wybija się ponad wszelkie inne, pokazując, że to właśnie dynia piżmowa idealnie nadaje się na zupy.

Zupa ta może być przygotowana w wersji wegańskiej z użyciem samych warzyw lub wersji mięsnej, na wywarze z kurczaka lub innego delikatnego mięsa. Można ją podawać z grzankami lub z prażonymi pestkami dyni lub posiekanymi orzechami. Dodatkowo można ją zaostrzyć delikatnie posypując ostrą papryką. Można też podawać ją w wersji z kleksem śmietany 

Print Friendly and PDF