January 05, 2021

Szczodraki

Wieczór poprzedzający Święto Trzech Króli nazywany był szczodrym wieczorem. Wtedy to księża rozpoczynali chodzenie "po kolędzie", przy okazji przepytując domowników, zwłaszcza najmłodszych z katechizmu. Zwyczajowo, dostawali też dary - dokładnie jak dzisiaj, kiedy to dla wizytującego księdza ma się kopertę.😉  Dzieci też otrzymywały drobne dary - jabłka czy orzechy, by były zdrowe. Kolędujących tego wieczora kolędników obdarowywano specjalnymi wypiekami - szczodrakami. Szczodraki były różne - pieczone jak bułeczki z ciasta drożdżowego lub z ciasta kruchego. W środku było nadzienie - z grzybów, z kapusty lub z mięsa. Do końca nie jest jasne w jakim kształcie były szczodraki - okrągłe, podłużne. W niektórych rejonach szczodraki przybierały kształt rogali - tam też kolędowanie nazywani chodzeniem po rogalach. I dlatego nie przejmowałam się kształtem moich. 😉 Szczodraki często były odzwierciedleniem tego, jaki był mijający rok - gdy rok był dobry, szczodraki były szczodre - pieczone z białej mąki i z dużą ilością nadzienia. Gdy rok był kiepski, szczodraki były skromne, małe z mieszanych mąk i bez nadzienia. Ale niezależnie od wszystkiego, zawsze musiały się pojawić. 

Nigdy wcześniej nie piekłam szczodraków. Jednak ostatnio - być może przez ograniczenia pandemiczne - miałam okazję więcej czasu spędzić na czytaniu, słuchaniu podcastów. I jakoś naszło mnie w czasie jednego z takich właśnie podcastów popróbować nowych - starych, tradycyjnych rzeczy. A może to nastrój po nienajlepszym roku sprawił, że w ramach zaklinania nowego roku, sięgnęłam po to, czego nigdy nie robiłam wcześniej? Co by to nie było, warto było spróbować szczodraków. 

Ciasto
500 g mąki
po 100 g masła i smalcu - ja dałam 200 g masła
1 żółtko
1 jajko
4 łyżki kwaśniej śmietany
1 łyżeczka soli
1 łyżeczka cukru

Nadzienie z kapusty
1 mała cebula
główka kapusty - ok. 1000 g
1 łyżka soku z cytryny
1 łyżeczka majeranku
3 kwaśne jabłka
sól
olej do smażenia
1 rozbełtane jajko do posmarowania szczodraków

Nadzienie grzybowe - wg tego przepisu na paszteciki

Ze wszystkich składników ciasta zagnieść rękami lub mikserem ciasto. Zawinąć w folię i wstawić do lodówki na kilka godzin. Moje stało przez noc, a rano wyjęłam je na godzinę przed robieniem szczodraków. 

Przygotować farsz z kapusty. Cebulę drobno pokroić i zeszklić na oleju. Dodać poszatkowaną kapustę i dolać 1/2 szklanki wody; dodać przyprawy i dusić do miękkości. Pod koniec duszenia dodać starte na tarce o grubych oczkach jabłka. Doprawić w razie potrzeby solą. Dusić jeszcze 5 minut, po czym zostawić do przestygnięcia. 

Gotowe ciasto rozwałkowywać na placek grubości 2-3 mm. Wykrawać kółka, po czym nadziewać farszem z kapusty lub grzybowym i lepić jak pierogi. Układać na blasze do pieczenia. Posmarować rozbełtanym jajkiem. Piec w piekarniku rozgrzanym do 380 F/190 C na jasno brązowy kolor. 

Szczodraki świetnie smakują i na ciepło, i na zimno. Podane z barszczem są ... no właśnie - czy to barszcz je uzupełnia czy one uzupełniają barszcz. Nieważne - są pycha!









Inspiracja: Hanna Szymanderska Polskie tradycje świąteczne (wyd. Świat Książki 2003)

Print Friendly and PDF

No comments:

Post a Comment