June 18, 2016

Caprese zapiekane w grzybach

Caprese na ciepło to nie nowość. Tym razem jednak połączyłam ją z grzybami portobello, czyli przerośniętymi brązowymi pieczarkami. Lub pieczarkami dwuzarodnikowymi, jakby poprawili mnie puryści botaniczni. Okropna nazwa - pieczarka dwuzarodnikowa. A portobello brzmi tak ładnie i od razu kojarzy się z kuchnią włoską. No nic - jak zwał, tak zwał, najważniejsze jest to, że kombinacja się sprawdza smakowo, a do tego jest niekłopotliwa w przygotowaniu. 


kapelusze grzybów portobello (brązowych dużych pieczarek)
pomidory - najlepiej małe koktajlowe, choć ja akurat użyłam średnich campari
mozzarella
kilka listków bazylii
glazura balsamiczna*
olej czosnkowy

Grzyby umyć, osuszyć, posmarować olejem od spodu i ułożyć w naczyniu żaroodpornym. Do środka włożyć 2 pomidorki - mniejsze (koktajowe), przekrojone na pół lub większe pokrojone na ćwiartki. Dodać mozzarellę. Zapiekać w temperaturze 400 F/200 C, aż do rozpuszczenia się sera. Przed podaniem posypać bazylią pokrojoną w paski i udekorować glazurą balsamiczną. 

*Glazurę opartą na occie balsamicznym można kupić gotową (np. w Trader Joe's) lub też zrobić samemu gotując szklankę octu balsamicznego z dodatkiem 4 łyżek cukru przez ok. 30 minut. Tyle czasu zabiera zredukowanie płynu do połowy. Taką glazurę można przechowywać w lodówce, w szczelnie zamkniętym pojemniczku. 





Print Friendly and PDF

No comments:

Post a Comment