Miód sprawia, że pierniczki są twardsze, więc można go pominąć, ale wiele osób uważa, że pierniczki bez miodu to tak naprawdę nie są pierniczki. Ja daję miód, choć i te bez miodu mi smakowały.
Już od jakiegoś czasu przymierzałam się do soku burakowego. Najbardziej przekonała mnie jednak do niego koleżanka z pracy, która poczęstowała mnie kiedyś sokiem z buraków własnej produkcji. Był pyszny - słodkawo-kwaskowaty, odświeżający. Przyznam, że zaskoczył mnie jego smak. Oprócz soku z buraków, były w nim i inne dodatki - cytryna, jabłka, imbir, marchewka. Postanowiłam więc sama zacząć taki sok robić. Po pewnym czasie zaczęłam bawić się składnikami - dodałam gruszek, soku z ogórka, zmieniałam proporcje. Za każdym razem wychodził bardzo smaczny sok, choć o nieco innym smaku. Warto więc zacząć od sprawdzonego przepisu, a potem samemu pokombinować dla odmiany.
Ogórki często wykorzystywane są do picia. Lista jego właściwości zdrowotno-kosmetycznych jest długa i powszechnie znana. Sok ze świeżych ogórków można pić w czystej postaci jak i w domieszce do innych soków. Powstały przy wyciskaniu miąższ można wykorzystać do tzatziki. A można też zrobić z tego maseczkę.
Po sokach marchewkowo-owocowych, typu "Kubuś", oto kolejna propozycja soku domowego. Tym razem jest to sok jabłkowo-gruszkowy z dodatkiem imbiru. Konsystencją przypomina nieco nektary - jest nieco gęstszy niż sok jabłkowy bez dodatków. Nie kryję, że soki owoce bardzo lubię, ale unikam ich ze względu na zawarty w nich cukier. Mimo iż jest on naturalny, jest to jednak jest to cukier. Ta mieszanka doskonale maskuje ostry smak imbiru, który ma wiele właściwości leczniczych, co w sezonie zimowym ma znaczenie. Sok jabłkowo-gruszkowy można też wykorzystać jako dodatek do innych soków - np. warzywnych, które są zdecydowanie zdrowsze, ale nie zawsze nam smakują w wersji solowej. Z sokiem jabłkowo-gruszkowym robią się łagodniejsze i znacznie przyjemniejsze do picia.