
Cukru można użyć nieco mniej niż podane oryginalne ilości. Wtedy będziemy mieć mniejsze poczucie winy, że podjadamy ciasteczka bez opamiętania. A niestety jest duża szansa, że nam to grozi. A jeśli nie nam, to na pewno i dzieciom. 😉
227 g (1 filiżanka / 2 pałki) masła w temperaturze pokojowej
100 g (1 filiżanka) białego cukru
220 g (1 filiżanka) jasnego brązowego cukru
2 łyżeczki ekstraktu wanilii
2 jajka
360 g (3 filiżanki) mąki
1 łyżeczka sody oczyszczonej
0.5 łyżeczki proszku do pieczenia
1 łyżeczka soli morskiej
340 g (2 filiżanki) chocolate chips (pokruszonej czekolady)
Piekarnik rozgrzać do 375 F/190 C.
W średniej misce wymieszać mąkę z sodą oczyszczoną i proszkiem do pieczenia.
W misie miksera dobrze wymieszać masło i cukier. Dodać po kolei jajka i ekstrakt waniliowe. Mieszać razem aż do powstania gładkiej, puszystej masy. Następnie stopniowo dodać mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia i sodą. Dobrze wszystko wymieszać, by nie pozostały zbitki suchych składników. Pod koniec mieszania dodać drobinki czekoladowe (chocolate chips) lub pokruszoną czekoladę.
Łyżką do nakładania lodów wykładać ciasto na formę wyłożoną papierem do pieczenia lub silikonową matą. Ciasteczka powinny znajdować się pewnej odległości, gdyż pod wpływem pieczenia się rozpłaszczają. Jeśli nie mamy takiej łyżki, wystarczy zwykła łyżka.
Piec 12 minut - po tym czasie mogą się wydawać nieco blade i niedopieczone, ale nie są. Ja często dodaję 2-3 ekstra minuty by ciasteczka były bardziej chrupiące.
Inspiracja: Joy Food Sunshine

No comments:
Post a Comment