Ciasteczka owsiane z rodzynkami i czekoladą

W czasie pandemii, kiedy wszyscy pracujemy i uczymy się z domu, zmienił nam się nieco styl jedzenia. Przede wszystkim przez to, że jemy więcej w domu. Nawet lunch domowy kiedyś był jedzony w szkole czy pracy, co ograniczało repertuar. Teraz nie raz zdarza mi się widzieć jak J. w czasie przerwy lub wieczorem poprzedniego dnia podszykowuje coś i nastawia do pieczenia w czasie, gdy panny mają ostatnią lekcję przed lunchem. Po domu roznoszą się zapachy, przez które ciężko usiedzieć przy pracy. Za to w czasie lunchu często dostaję coś do spróbowania. Tą metodą wypróbowanych zostało co najmniej 10 przepisów na owsianki, różne kanapki i inne specjały. Płatki owsiane, które do tej pory jadłam tylko ja, nagle trzeba było zacząć kupować w dużych ilościach. 😉 A przy owsianek okazji uznałam, że może dla odmiany uda się zrobić ciasteczka owsiane, które zasmakują wszystkim. I przyznam, że te są chyba jednymi z najlepszych jakie jadłam. Nie mają posmaku paszy dla zwierząt, który sprawiał, że mało które ciasteczka z płatkami owsianymi nam smakowały. Zrobiłam je nieco grubsze niż w oryginalnym przepisie, co wcale nam nie przeszkadzało. Z czasem, ciasteczka stały się "pogryzajką" - zdrowszą niż podjadanie innych łakoci. A przynajmniej tak nam się zdaje. 

125 g/ 1 szklanka  mąki pszennej 

115 g /1 pałka /  1/2 szklanki masła w temperaturze pokojowej

100 g / 1/2 szklanki cukru - brązowego, typu demerara lub kokosowego

150 g / 1 szklanka płatków owsianych 

1/2 szklanki rodzynek

1/2 szklanki drobinek czekoladowych (chocolate chips)

1 jajko 

1 łyżeczka esencji waniliowej
1/2 łyżeczki cynamonu
1/2 łyżeczki sody oczyszczonej 
1/4 łyżeczki soli


Do miski wsypać mąkę, płatki, sodę i cynamon. Wymieszać i odstawić. 

W dużej misie miksera utrzeć masło z cukrem. Dodać jajko i esencję waniliową. Ucierać jeszcze przez chwilę, po czym dodać suche składniki, a na końcu rodzynki i drobinki czekoladowe. 

Gotowe ciasto zawinąć w folię i wstawić do lodówki na minimum 30 minut. Pozwoli to płatkom wchłonąć nieco wilgoci i zapobiegnie rozlewaniu się ciasteczek. 

Rozgrzać piekarnik do 350F / 180 C. Łyżką do lodów średniej wielkości układać w odstępach ciasteczka na blasze wyłożonej matą silikonową lub papierem do pieczenia. Lekko spłaszczyć każde ciastko. 

Blachę z gotowymi ciastkami wstawić do piekarnika i piec 12 minut.  

Uwagi dodatkowe

• Nieupieczone ciasto można przechowywać w lodówce do 3 dni. Jeśli zrobi się zbyt twarde by formować z niego ciasteczka, należy mu pozwolić postać w temperaturze pokojowej aż się nieco ogrzeje. 
• Nieupieczone ciasteczka można również zamrozić. Aby to zrobić, należy po ich uformowaniu ułożyć je w pojedynczych warstwach na na blasze i wstawić na dwie godziny do zamrażalnika lub zamrażarki. Następnie przełożyć je do torebki plastikowej lub pojemnika, i wstawić do zamrażarki/zamrażalnika. Aby zapobiec ich sklejaniu się, między ciasteczka dobrze włożyć kawałek papieru. Kiedy mamy ochotę je upiec, rozłożyć je na blasze, wstawić do nagrzanego piekarnika i upiec, wydłużając jedynie czas pieczenia o ok. 2 minuty. 
• Upieczone ciasteczka również można zamrozić i przechowywać do 3 miesięcy, choć ja preferuję mrożenie surowych i pieczenie ich przed jedzeniem. 

Inspiracja: Live well, bake often