July 04, 2025

Porn star martini

Obok mangority, którą wiele lat temu piłam w San Diego, jest to chyba jeden z najbardziej letnich drinków. To po prostu lato i egzotyczne smaki w kieliszku! W swojej książce "Shaken & Stirred" z 2004 r., jej autor i twórca drinka, Douglas Ankrah, wyjaśnia, że pierwotnie nosił on nazwę Maverick Martini, na cześć klubu dla dżentelmenów, który często odwiedzał w Kapsztadzie w Południowej Afryce. Hmm... klub dla dżentelmenów. 🤔 Mówiąc krótko to nic innego tylko eufemistyczna nazwa klubu ze striptizem. No dobra, ale nie o tym tu mowa. Wracamy do drinku.  Biorąc pod uwagę to, że marakuja ma renomę bycia afrodyzjakiem i to, że pierwsza nazwa drinku nawiązywała do klubu dla panów, nie dziwi zmiana nazwy z nic nie mówiącego Maverick Martini i to, jak szybko zyskał rozpoznawalność jako Porn Star Martini.

W 2019 roku brytyjska organizacja branży alkoholowej Portman Group wydała orzeczenie, które zmusiło sieć Marks & Spencer do zmiany nazwy puszkowej wersji tego koktajlu, po skargach dotyczących sugestywnego czy wręcz prowokacyjnego charakteru oryginalnej nazwy. W rezultacie wiele marek zdecydowało się na użycie łagodniejszej nazwy Passion Star Martini, aby uniknąć bardziej pikantnych skojarzeń związanych z tym drinkiem. Jak łatwo się domyśleć, nie zdało się na wiele i nazwa Porn Star Martini nadal dominuje w barach i przepisach.

Print Friendly and PDF

June 30, 2025

Deser inspirowany Wimbledonem - truskawki ze śmietaną

Fani Wimbledonu wiedzą, że tam można nie tylko obejrzeć rozgrywki tenisowe, ale i zjeść deser truskawkowy. Tradycja podawania truskawek ze śmietaną sięga znacznie wcześniejszych czasów niż sam Wimbledon – według źródeł kardynał Thomas Wolsey jako pierwszy podał ten deser królowi Henrykowi VIII na początku XVI wieku. To historyczne powiązanie z monarchią tylko zwiększyło postrzeganą wyjątkowość tego połączenia. 
Dzisiaj taki deser nie wydaje się niczym szczególnym, ale w tamtych czasach fakt, że sam król się nim delektował, miał duże znaczenie. Produkty mleczne były postrzegane jako pożywienie dla chłopów i rzadko trafiały na królewskie stoły. Wieść, że monarcha je śmietanę, dawała zwykłym poddanym namiastkę królewskiego życia – mogli poczuć się wyjątkowo, jedząc dokładnie to samo danie co ich władca. W wiktoriańskiej Anglii truskawki były produktem luksusowym, symbolem lata i elegancji. Spożywanie ich ze śmietaną uchodziło za wyrafinowany i modny przysmak. To skojarzenie z letnimi przyjęciami w ogrodzie i elegancją szybko zakorzeniło się na Wimbledonie.
Print Friendly and PDF

June 28, 2025

#18 Podróże kulinarne - polskie smaki, czyli gdzie można dobrze zjeść (część 10) - Bary mleczne w Warszawie

Kiedy w 1896 r. przy ulicy Nowy Świat w Warszawie powstał pierwszy bar pod nazwą Mleczarnia Nadświdrzańska, jego właścicielowi Stanisławowi Dłużewskiemu zapewne nie przyszło do głowy, że dwa wieki później, bary mleczne nie tylko będą nadal istniały, ale wręcz przeżywały swój renesans. Pierwszy bar mleczny miał świetną lokalizację i ogródek, a jego właściciel był ziemianinem,  przedsiębiorcą rolnym i - co nie dziwi - hodowcą krów. Zasadniczym celem baru było serwowanie tanich posiłków opartych o mleko, jajka i mąkę. W tym sensie obecne bary mleczne są inne, bo spokojnie można w nich zjeść dania mięsne. Pierwszy bar mleczny okazał się być świetnym pomysłem i już wkrótce powstało ich mnóstwo na terenie całej Polski. Po I wojnie światowej działalność barów dość ostro regulowało państwo, by zapobiegać marnotrawstwu jedzenia, zawyżaniu cen czy oszukiwaniu klientów. Zarówno ceny jak i receptury na serwowane w barach dania miały pozwolić biedniejszym ludziom na zjedzenie pożywnych posiłków.

W latach młodości nie byłam częstą bywalczynią barów mlecznych. Nie cieszyły się one w środowisku studenckim dobrą opinią. Prześmiewcza scena z filmu "Miś" Stanisława Barei zrobiła swoje! Nawet jeśli była przejaskrawiona, a taka była, pokazywała je od najgorszej strony brudnych naczyń, podejrzanych klientów i małego wyboru dań. 😉 W czasach studenckich, sporadycznie zdarzało mi się zajrzeć do Baru Uniwersyteckiego obok Uniwersytetu Warszawskiego, zwanego potocznie barem Karaluch, ale przyznam, że nie miałam zbyt wielkiej motywacji do tego, bo prościej i zdecydowanie smaczniej było wpaść do babci. Czasami na jakichś wyjazdach też zdarzało mi się jadać w barach mlecznych, ale zasadniczo jeśli korzystałam z jedzenia poza domem, to były to raczej stołówki szkolne, choć nie mogę powiedzieć by wzbudzały one mój entuzjazm. O ile w pierwszej podstawówce lubiłam obiady szkolne i podwieczorki dawane dzieciom przebywającym w świetlicy, o tyle w kolejnych szkołach - delikatnie mówiąc - nie przepadałam za nimi. Jeśli tylko mogłam wymigiwałam się od jadania w nich obiadów, nawet kosztem niedojadania i udawania, że obiad zjadłam w szkole. Pamiętam, że kiedyś mama opowiedziała mi o tym, jak ona oszukiwała swoją mamę płacąc za  obiady stołówkowe, a kiedy dostała kwitek potwierdzający zapłatę, by pokazać go babci, rezygnowała z obiadów i dostawała zwrot pieniędzy. Nie wiem czy nie pomyślała, że w ten sposób podsuwa mi pomysł czy uważała, że nie zdobędę się na powtórkę, w każdym razie, w miarę szybko sprawdziłam czy tak się da. No i na pewien czas zakończyłam swoje stołówkowe katusze. Pamiętam, że powodem mojej ostatecznej rezygnacji był obrzydliwy ślimak znaleziony w sałacie. Nie pomogły przekonywania babci Ireny, że Francuzi uwielbiają ślimaki i płacą za nie krocie! Było to mój ostatni obiad w stołówce, bo następnego dnia wycofałam pozostałe na ten miesiąc pieniądze. Chyba potem zostałam za to oszustwo pokarana pierożkami garmażeryjnymi, które mama tak uwielbiała nam dawać na obiad. Dobrze, że można było podskoczyć do babci i dostać u niej coś pysznego. Tylko dzięki temu przetrwałam obiadową traumę dzieciństwa. 😉

Print Friendly and PDF

June 23, 2025

Ryba z sofrito (Pescado con Sofrito)

Najwyższa pora wykorzystać sofrito w daniu z rybą zwłaszcza. że coraz częściej można dostać dobrze lokalne pomidory i paprykę. Jeśli mamy już przygotowaną większą porcję sofrito, to zrobienie dania z nim jest kwestią kilku chwil, bo ryba wymaga tylko smażenia. 

Sofrito dodaje wyrazistego smaku filetom z dorsza lub innej białej ryby duszonym w białym winie. Kombinacja smakowa jest świetna. Ponieważ ryba z sofrito wpasowuje się w smaki rodem z kuchni hiszpańskiej,doskonale pasuje podana z makaronem lub ryżem.  Dla chętnych oczywiście może być i parmezan, choć zasadniczo ryb nie podaje się w jego towarzystwie. 😉



Print Friendly and PDF

June 21, 2025

Espresso martini

Dzień Narodowego Martini obchodzony jest od około 1997 roku i oryginalnie przypadał na 19 czerwca. Nie jest jasne, kto zapoczątkował ten dzień, ale wiadomo, że  w 2012 roku Belvedere Vodka stworzyła World Martini Day, który również miał być obchodzony 19 czerwca. Jednak w pewnym momencie przeniesiono obchody z 19 czerwca na trzecią sobotę czerwca. Być może dlatego, że w soboty pije się więcej niż w ciągu tygodnia? 😉
Martini, od czasu powstania w XIX w. doczekało się wielu odmian, w tym słynnego Vesper martini, który pił Bond. James Bond. Oczywiście "shaken, not stirred". Inne wariacje na temat martini to dry martini, wet martini, chocolate martini, cucumber martini flirtini, porn star martini i oczywiście vodka martini, znacznie lepiej znane pod nazwą espresso martini. 

Espresso martini przygotował pierwszy raz Dicka Bradsella pod koniec lat 80. w Fred's Club w Londynie dla młodej kobiety, później modelki która  - jak opowiada w wywiadzie powszechnie dostępnym na youtube - poprosiła o „coś, co mnie obudzi, a potem rozwali”. Wieść niesie, że tą młodą kobietą była Naomi Campbell, ale nie jest to potwierdzone. 

Dick Bradsell, podobnie jak jego drink vodka/espresso martini uważany jest w świecie barmańskim za guru. Nie tylko serwował świetnie drinki, ale i wprowadził standardy barmańskie, których wpływ odczuwalny jest do dzisiaj. W jego przekonaniu sok owocowy używany do drinków musiał być wyciskany na świeżo, kieliszki – dobrze schłodzone, lód – używany w kopiastych  ilościach, a gościnność okazywana z radością. Dzisiaj te zasady wydają się nam oczywistymi oczywistościami, co świadczy wyłącznie o ogromnym wpływie jaki Bradsell wywarł na kulturę barmańską.

Print Friendly and PDF

June 20, 2025

Knedle serowe z truskawkami

Wiele lat temu, uważałam, że najlepsze knedle są ze śliwkami, ale od tego czasu zmieniłam zdanie. Knedle z truskawkami są równie pyszne. Dla mnie stanowią smak początku lub zbliżającego się lata! Nigdy potem tak nie smakują, jak ze świeżymi truskawkami od lokalnych dostawców - takimi ciemnymi, aromatycznymi i pełnymi smaku. 

Austriacki przepis na knedle (marillenknödel) jest delikatniejszy niż nasz polski. Sięgam po niego przy robieniu knedli z różnymi owocami - sprawdził się nie tylko w przypadku moreli, ale także i śliwek. Były tak smaczne, że trudno było przestać je jeść. 😉 Te delikatne ciasto aż się prosi do delikatnych truskawek. Stąd też dzisiejszy obiad - serowe knedle z truskawkami podawane ze śmietaną lub sosem truskawkowym, lub jednym i drugim! Idealne na pierwszy dzień lata. 


Print Friendly and PDF

June 08, 2025

#45 Kulinarnie po Seattle i okolicy: Crumbl

Crumbl to sieć cukierni oferujących ciasteczka. Co tydzień ogłaszane jest menu, składające się z 6 wybranych ciasteczek z bogatej i stale powiększającej się oferty firmy.  
Zamówione ciasteczka pakowane są w charakterystyczne różowe pudełko z czarnym napisem na wierzchu. 

Historia firmy jest dość typowa, by nie powiedzieć banalna. Ktoś - w tym wypadku kuzyni z Utah - upiekł ciasteczka z drobinkami czekoladowymi, które uznał za idealne i zapragnął się nimi podzielić z resztą ludzkości. Zaczął swój biznes w małym pomieszczeniu w stylu otwartej kuchni (jak to bywa w wielu amerykańskich domach), a potem rozwinął do ogromnej sieci, obecnie już międzynarodowej. No a teraz mamy gigantyczną sieć cukierni - wyglądających dość sterylnie i prosto, z widokiem na kuchnię. Właśnie z powodu tej prostoty kojarzą mi się one z kafeterią na terenie kampusy firmy Apple, choć jedna nie ma nic wspólnego z drugim.  😉
Print Friendly and PDF