Z kilkoma słoikami eksperymentowałam, dodając czarne porzeczki, jeżyny i maliny.
5 lb brzoskwiń - dojrzałych choć twardych
4 lb cukru
brandy (ja używałam Paul Mason, które - choć niemarkowe - okazało się całkiem niezłe)
wyparzone słoiki (można w maszynie do mycia naczyń)
Brzoskwinie obrać ze skórki. Jeśli skórka nie odchodzi łatwo, naciąć krzyżyk na spodzie brzoskwini i wrzucić ją na kilka sekund do wody. Obrane brzoskwinie pokroić na ćwiartki i wsadzić do słoika. Zasypać cukrem. Zostawić na 2-3 godziny, aby puściły sok. Po tym czasie zalać brandy. Delikatnie wsunąć do słoika nóż by wypuścić bąbelki powietrza. Dobrze zamknąć słoiki. Zostawić w ciemnym i chłodnym miejscu na 2-3 miesiące. Po otworzeniu, słoik trzymać w lodówce.
W podobny sposób przygotowałam inne owoce w alkoholu - czereśnie (bez obierania ze skórki) i morele w rumie.