August 24, 2013

Knedle ze śliwkami

Nie można zaliczyć sezonu na śliwki bez knedli. Choć są takie pyszne, to nie są kłopotliwe w zrobieniu. Wystarczy ugotować parę kartofli na ciasto, zawinąć w nie śliwki i obiad praktycznie gotowy. Kiedy Babcia Regina robiła knedle, nigdy nie wyjmowała ze śliwek pestek. Kiedy już się najedliśmy do syta, każdy z nas przeliczał pestki i wiedział ile zjadł knedli. I zawsze były przechwalanki-przepychanki kto więcej, bo to oznaczało, że mu bardziej smakowały. A Babcia tylko się śmiała! I wiedziała, że wszystkim bardzo smakowało, bo nikt nie robił takich knedli jak ona. 😀

Uwielbiam smak podgotowanych śliwek i soku wyciekającego z knedli, mieszającego się ze śmietaną. Wspaniałe są też knedle polane lekko zarumienioną bułeczką zmieszaną z masłem. Ze zwykłego obiadu robi się wtedy prawdziwa uczta
10 średniej wielkości kartofli
350 g - 1.5 filiżanki/cup mąki
2 jajka
20 śliwek
sól do gotowania
1 szklanka śmietany 
3-4 łyżki bułki tartej
3/4 pałki masła


Kartofle obrać i ugotować w osolonej wodzie. Miękkie kartofle ubić lub przepuścić przez praskę lub zmielić w maszynce. Ostudzić. Dodać dwa jajka i mąkę. Zagnieść ciasto podobne do ciasta na kluski takie jak choćby kopytka - będzie dość lepiące się. Brać kawałek ciasta i rozpłaszczać na placuszek. Na nim kłaść śliwkę i zawijać w ciasto. Układać na posypanej mąką desce. 



Wkładać po kilka do wrzącej, lekko osolonej wody. Kiedy woda ponownie zawrze, zmniejszyć "gaz", delikatnie poruszać knedlami, aby nie przywarły, a następnie gotować je na palniku ustawionym na średnią moc przez ok. 5 minut od wypłynięcią na powierzchnię. Zwykle najpierw sprawdzam jednego knedla zanim wyjmę wszystkie na półmisek. 



Bułkę tartą wsypać na patelnie i lekko podrumienić, uważając by jej nie spalić. Dodać masło. Śmietanę zmieszać z cukrem.

Knedle można od razu obtoczyć w bułce lub też podać prosto z wody, a bułkę i śmietanę podać na boku. 







Print Friendly and PDF

No comments:

Post a Comment