June 12, 2020

Pasta z wędzonej makreli i jajek

W naszym domu bardzo często goszczą pasty z ryb. Zwykle są to ryby puszkowe. Jednak gdy ostatnio jemy więcej w domu, chętniej szukamy nowych smaków. Stąd pojawiła się pasta z makreli. Zrobiła furorę, zwłaszcza na świeżych ciabattach, upieczonych na późniejszy lunch. Nie jest to jakiś wynalazek, bo pasta z makreli znana jest nie od dzisiaj. Ale jak to bywa z takimi pastami, każdy lubi ją zrobić po swojemu. 
Jak zawsze mam problem z podaniem ilości koperku i szczypiorku, gdyż pęczek pęczkowi nie równy. Należy się po prostu kierować swoimi upodobaniami smakowymi - ja lubię zdecydowany smak, więc nie szczędzę jednego i drugiego. 

1 wędzona makrela 
5 jajek ugotowanych na twardo
szczypiorek
koperek
2 ogórki kiszone
8 pieczarek marynowanych
1.5 łyżki majonezu (może być potrzebne ciut więcej)
sól do smaku


Makrelę obrać ze skóry. Mięso oddzielić od ości. Zmiksować blenderem. 

Jajka, pieczarki i ogórka pokroić w drobną kostkę. Szczypiorek i koperek drobno poszatkować. 

W misce wymieszać makrelę z ogórkami, pieczarkami, szczypiorkiem i koperkiem. Na koniec dodać jajka i majonez - niezbyt dużo, tylko tyle by całość razem zmieszać. Można też dodać 2-3 łyżki soku z ogórków. W razie potrzeby pastę dosolić według swojego upodobania. Miskę z pastą przykryć i wstawić na minimum 2 godziny do lodówki. 






Print Friendly and PDF

No comments:

Post a Comment