October 28, 2025
Placki ziemniaczane z przecierem jabłkowym
Który team jesteście? Team placki ziemniaczane w wersji bez niczego? Team placki ziemniaczane z cukrem? Team placki ziemniaczane ze śmietaną? Czy też Team placki ziemniaczane z przecierem jabłkowym? Choć wiele razy robiłam placki i dzieliłam się przepisem na nie, to tym razem postawiliśmy na placki z domowej roboty przecierem, który w tym roku króluje jak nigdy dotąd w naszej diecie. Zajadamy się nim w takich ilościach, że aż dziwne, iż jeszcze się nam nie znudził. I co się okazało? Mimo, iż przecier tak bardzo nam smakuj, to jednak jesteśmy team placki ziemniaczane z cukrem lub z cukrem i śmietaną. 😀 Co nie zmienia faktu, że te placki były najlepsze jakie jedliśmy w wersji z przecierem jabłkowym. Jednak nie ma jak domowy przecier.
October 24, 2025
Leniwe kluski z karmelizowanymi śliwkami
Są u Was jeszcze śliwki? U mnie tak - specjalnie zachowane, może nie na czarną godzinę, ale przechowane w lodówce na przedłużenie lata. W jesienne deszczowe dni rozgrzewają serce i żołądek. 😉 W wersji z leniwymi kluskami, stały się przepysznym obiadem - takim comfort food na październikowe czy nawet listopadowe czasy. Już same karmelizowane śliwki to moja słabość - mogłabym je jeść codziennie i dodawać do niemal wszystkiego. Moje ulubione leniwe to takie delikatne, leciutkie, z jak najmniejszą ilością mąki. Po ugotowaniu ich, od razu okładam je ze śliwkami - czy to na patelni, na której je karmelizowałam czy to na talerzu. Kluski są dosłownie obtoczone w sosie śliwkowym. Całość kolorowa i lekka, a przede wszystkim przepyszna.
October 20, 2025
Sok
Od dziecka uwielbiałam lekko rozgotowane śliwki. Kiedy więc w domu zaczynało się robienie powideł, pod pretekstem mieszania, by zapobiec przypaleniu, podbierałam sok - takie świeżo powstały i ciepły. Och jak on mi smakował. Teraz, ile razy robię powidła ze śliwek, również zbieram z nich nadmiar soku jaki się wytwarza w czasie pierwszej fazy ich robienia. Sok ten jest wspaniałym dodatkiem do różnych potraw więc bardzo mi się przydaję. Przyznam się szczerze, że jest tak smakowity, iż z trudem powstrzymuję się by - tak jak kiedyś - nie podjadać czy też podpijać go. Nie szykuję go na zapasy, ale przelewam do buteleczki czy też buteleczek i w ciągu kilku dni zużywam.
October 17, 2025
Przecier jabłkowy zwany też musem jabłkowym
Chociaż co roku jeździmy do sadów po jabłka i przywozimy ich naprawdę dużo, jeszcze nigdy przecier jabłkowy nie cieszył się taką popularnością w naszym domu. A w tym roku nawet jeszcze przed tradycyjną wizytą w sadach okolic Peshastin, niedaleko Wenatchee, przerobiłam blisko 30 lb /14 kg jabłek - renet, jakichś mi nieznanych, gali, golden delicious, Granny Smith i Cosmic Crisp. Przeciery wychodziły rewelacyjne - z posmakiem cynamonu, bez dodatku cukru. Przypomniało mi się jak dawno temu poznaliśmy naszych sąsiadów - Alę i jej rodzinę. Bardzo ją polubiłam od pierwszego spotkania. Była strasznie fajna i choć oficjalnie jej nie znałam, to już dawno zwróciłam na nią uwagę, bo nosiła przepiękny, elegancki płaszcz z futrzanym kołnierzem. Och jak mi się podobała! Ile bym wtedy dała za to, by móc być taką elegancką! Któregoś letniego dnia, krótko po poznaniu się, wpadłam po coś do Ali i zobaczyłam gary gotującego się przecieru. Robiła go z rodziną na zimę dla dzieci, które miały wtedy jakie 4 i 5 lat. A że kryzys szalał w Polsce, to kto mógł robił zapasy na zimę, bo w sklepach oprócz octu nie dało rady nic kupić. A przetwory domowe, jak wiadomo - są najzdrowsze. Nigdy wcześniej nie jadłam przecieru; Ala poczęstowała mnie takim prosto z gara i bardzo mi zasmakował. Następnego dnia dostałam w prezencie osobisty słoik!
Ali już nie ma. Zmarła w czasie pandemii, choć nie na COVID. Miała najbardziej niezwykły pogrzeb, jaki kiedykolwiek widziałam. Uczestniczyłam w nim wirtualnie, choć na żywo. Choć smutny do bólu, bo nie spodziewałam się, że odejdzie tak wcześnie, to bardzo do niej pasujący, łącznie z muzyką Dolly Parton. Zostały mi wspomnienia po Ali - i te związane z przecierem, i z wieloma innymi sytuacjami, w tym profesjonalnymi, bo niejako poszłam w jej ślady zawodowe.
October 13, 2025
Tort w stylu dubajskim
Czekolada dubajska nie tylko sama podbiła serca wielu osób, ale i zainspirowała masę wyrobów cukierniczych. Są więc i lody, i croissanty, i ciasta, i torty. Ja sama nie przepadam za czekoladą dubajską, bo jest dla mnie po prostu zbyt bogata i za słodka, ale w domu mam kilka zwolenników tegoż wyrobu. W Chorwacji skusiłam się i na lody à la czekolada dubajska, ale podobnie jak sama czekolada okazały się dla mnie za słodkie. Kiedy byłam małą dziewczynką nie mogłam się nadziwić, że dorośli mówią, iż coś jest za słodkie, a teraz sama tego doświadczam. Dobrze, że dla zbalansowania miałam marakujowe. 😉 No ale trudno nie ulec modzie. Ostatnio chcąc zrobić jakiś fajny tort urodzinowy, wpadłam na pomysł zrobienia właśnie tortu dubajskiego, zwłaszcza, że poza kremem pistacjowym z dodatkiem kataifi, którym miał być przełożony, reszta mogła być przygotowana ze sprawdzonych wcześniej wypiekach przepisów. Tort świetnie się udał i smakował wszystkim. Zaskoczył mnie i smakiem, a przede wszystkim tym, że kataifi chrupało do samego końca pomimo wymieszania go z kremem oraz hojnego nasączenia samego tortu!
October 09, 2025
Sałatka z papryki i pomidorów
Super prosta sałatka do obiadu z wykorzystaniem wszystkiego czego teraz mamy w bród - papryki, pomidorów i ogórków kiszonych. Komponuje się smakowo niemal z każdym obiadem, a jej proporcje praktycznie zależą od nas i naszych smakowych upodobań. Wyjątkowo przypadła nam do gustu, więc od pewnego czasu dość często pojawia się na naszym stole.
Jako dodatek użyty jest majonez i już mi wyobraźnia podsuwa argumenty przeciwników majonezu - że niezdrowy. I tak, zgadza się - jeśli się go je na łyżki, to jest niezdrowy, ale użyty umiarkowanie i zrobiony ze zdrowszych składników, takich jak na przykład dobrej jakości olej z awokado, nie zaszkodzi nam.
October 03, 2025
Brzoskwinianki
To już ostatni moment by zaszaleć i zrobić coś z brzoskwiniami. Zostało mi jeszcze kilka, zachowanych na ostatni smaczek lata. Tu i tam można jeszcze kupić ostatnie brzoskwinie i śliwki. Zatem trzeba na pożegnanie zrobić brzoskwinianki. No bo skoro są jagodzianki, malinianki, to czemu nie brzoskwinianki? Smakują rewelacyjnie - jak zresztą wszystko co robiłam z dodatkiem brzoskwiń. Chrupiące z wierzchu dzięki grubej kruszonce, mięciutkie w środku. A jeśli skusimy się je jeść na ciepło, to dodatkowym urokiem są pyszne, ciepłe brzoskwinie. Czegóż trzeba na pocieszenie, że dni coraz krótsze, a na dworze coraz bardziej jesiennie....
Subscribe to:
Comments (Atom)