Orzechy to taki świetny dodatek do bardzo wielu dań i potraw. O chrupaniu samych nawet nie wspomnę. Ale muszą to być dobre orzechy. Niestety, wiele lat temu zraziłam się do orzechów włoskich - dość często trafiały mi się zjełczałe, nawet wtedy gdy rzekomo były świeże. Zepsuły mi kilka potraw. Wtedy przerzuciłam się na orzechy pekan (pecan) - te nie zawiodły mnie nigdy. Surowe orzechy pekan (pecan) są świetne, a podprażone, to już ekstraklasa w kategorii orzechów. Mają rewelacyjny smak i dodają uroku każdej potrawie z nimi serwowanej, niezależnie od tego czy jest to ciasto nimi udekorowane, sałatka z ich dodatkiem czy zwykła owsianka. Dlatego niemal zawsze mam pod ręka prażone orzechy pekan (pecan) i często wykorzystuję je w kuchni.
1/2 lb / 225 g orzechów pekan (pecan)
Piekarnik rozgrzać do temperatury 400 F/200 C.
Orzechy ułożyć jedną warstwą na formie do ciasteczek wyłożonej papierem. Wstawić do nagrzanego piekarnika i piec przez 8-10 minut.
Ostudzone orzechy można posiekać na drobno lub zostawić w całości. Przechowywać w słoiczku.

No comments:
Post a Comment