December 21, 2015

Kotlety kartoflane

Te kotlety jadłam pierwszy raz u cioci Lilki, kiedy przyjechałam do niej pewnej zimy na kilka dni. Ciocia zawsze była oszczędna i kreatywna w kuchni. Nic więc dziwnego, że w czasach kiedy na polskim rynku nie było wiele produktów, a mięso było na kartki, ciocia umiała zrobić coś z tego, czego akurat nigdy nie brakowało - kartofli. Do tego był sos z pieczeni i jakaś surówka. Wszystko świeże i smakowite. Fura kotlecików szybko zniknęła, a po niej pozostało miłe uczucie najedzenia. 
Dla mnie takie kotleciki to nie tylko pyszny obiad, ale i doskonały sposób na wykorzystanie resztek kartofli, które zostały z obiadu. Rzadko kiedy zdarza się, iż trafiam idealnie z ich ilością. Dzień-dwa i mamy porcję kartofli, idealną właśnie na takie kotleciki; a jeśli mamy za mało kartofli, to zawsze można przecież dogotować. 




1 lb /450 g ugotowanych kartofli
1/4 lb / 110 g mąki 
1 jajko
bułka tarta

Kartofle przepuścić przez maszynkę lub praskę. Nawet jeśli były wcześniej tłuczone, zwykle mają mniej lub więcej grudek. Dodać mąkę i jajko. Zagnieść gładką masę.

Na patelni rozgrzać olej. Z masy formować płaskie kotleciki. Obtaczać je w bułce tartej, po czym smażyć, aż ich skórka stanie się złocista i chrupiąca. Podawać z dowolnym sosem i surówką - najlepiej wyrazistą z kapusty kiszonej - taką tradycyjną lub słynną surówkę Koła Pań z Domu Polskiego w Seattle. 

Uwagi dodatkowe

  • Do kotlecików można wykorzystać resztki kartofli z obiadu lub kilku obiadów i w ten sposób świetnie je zagospodarować. 
  • Mąkę pszenną można zmieszać w proporcji pół na pół z mąką ziemniaczaną/skrobią ziemniaczaną








Print Friendly and PDF

No comments:

Post a Comment