December 22, 2015

Kwas buraczany

Ten jeden barszcz musi być tradycyjny. Inne można robić z gotowych Krakusa czy Hortexu sprzedawanych w kartonikach i słoiczkach; albo i z samych buraków zakwaszanych cytryną, a nawet - oczywiście, jeśli ktoś lubi - z proszku, jak choćby ten Winiary, choć ja akurat tego nie polecam. 

Ale ten jeden, wigilijny musi być specjalny. I dlatego warto nastawić kwas. Wystarczy 5-6 dni przed wigilią. A lepiej tydzień do 10 dni, by dać mu czas spokojnie się zakisić. I nabrać tego pięknego koloru.

Taki zakwas można robić cały rok i używać do przygotowania barszczy polskich i ukraińskich, chłodnika, a nawet po prostu by go pić dla zdrowia. 





1 kg buraków
2 l wody
6-8 ząbków czosnku
8 jagód ziela angielskiego
8 ziarenek pieprzu
4 listki laurowe
4 łyżeczki soli


Buraki obrać i pokroić w plasterki włożyć do garnka kamionkowego lub dużego słoja. Dodać wszystkie przyprawy, czosnek i sól. Zalać letnią wodą. Jeśli trzeba docisnąć talerzykiem - nic nie powinno wystawać z płynu, by nie zapleśniało. Nakryć ściereczką lub folią, która kilka razy przebijamy. 

Po dniu lub dwóch może zbierać się piana. Należy ją odcedzić gęstym sitkiem. 

Wraz z upływem czasu zobaczymy jak płyn nabiera pięknego koloru i kwaskowatego zapachu. Już po 5-6 dniach powinien być kwas powinien być dobry i można go przelać. Ale można i zostawić na nieco dłużej, by nabrał mocniejszego kwaskowatego smaku. 

Gotowy zakwas oddzielić od buraków i dodatków, przelewając przez sitko. Nalać do butelek lub słoików. Przechowywać w chłodnym miejscu lub wręcz w lodówce.  
Print Friendly and PDF

No comments:

Post a Comment