A pozostając przy temacie milkshake'ów, do których chyba nie trzeba przekonywać nikogo, kto lubi lody i różne do nich dodatki, to propozycja kolejnego owocowego na bazie lodów waniliowych. A jeśli jest jeszcze ktoś, kto nie pił nigdy milkshake'a, co chyba jest mało prawdopodobne, to wyjaśniam, że jest to super deser letni. Nigdy tak nie smakują jak właśnie w gorące dni. Do tej pory królował u nas milkshake truskawkowy, ale w tym roku czereśnie, te lokalne, najpyszniejsze, zdecydowanie zapanowały nad innymi owocami sezonowymi. Nie żeby nam nie smakowały truskawki, ale po prostu trafił się cudowny sezon czereśniowy. A one same są niczym wyhodowane na sterydach, choć nie jest to prawda. Są piękne, dorodne, mięsiste. Nawet Raina, u której je kupuję, komentowała którejś niedzieli, że takich dorodnych czereśni sadownicy nie pamiętają. Stąd też przerabiam je na wszystko co się da, by nacieszyć się nimi w każdej postaci.
1 szklanka / 150 g czereśni
2 kulki lodów waniliowych (około 1 szklanki)
3/4 szklanki mleka
Czereśnie umyć i wydrylować. Wrzucić do wysokiego naczynia. Dodać dwie kulki lodów. Dolać mleka. Całość dobrze zmiksować blenderem. Rozlać do szklanek lub buteleczek. Podawać od razu.
No comments:
Post a Comment