Sezon wiśniowy w pełni. Co tydzień odbieram skrzynkę czereśni i zajadamy się nimi bez opamiętania. I przerabiamy na najróżniejsze łakocie czereśniowe. Były więc już rożki z czereśniami. I konfitury. I czereśnie w brandy.I clafoutis. I ciasto z wiśniami i morelami. Nie mówiąc o drożdżówkach z wiśniami i morelami, które tak wszystkim przypadły do gustu. O pierogach z wiśniami i czereśniami nawet nie wspominając. Ale choć lubimy placki owocowe, to nie było jeszcze ich wersji wiśniowej. Tyle, że w nieco innej, lżejszej odsłonie. Żeby były mniejsze wyrzuty sumienia, że wszelkie diety niskowęglowodanowe poszły w totalne zapomnienie. 😉🍒 Jakie one są pyszne!!!!! Delikatne i puszyste. Minimalnie słodkie, lekko waniliowe. Idealne na letni obiad - rzec by można kwintesencja lata, bo są w nich i wiśnie, i czereśnie. Robi się je błyskawicznie, smaży też szybko. Nadają się i na letnie śniadanie, i na lekki obiad czy nawet na deser. Sos jogurtowo-czereśniowy to chciałoby się powiedzieć wisienka na torcie, ale wiśnie są już w plackach. 😉🍒 Jest przepyszny i świetnia uzupełnia smak. Ciężko się odczepić od takiego obiadu!
1 szklanka /250 g jogurtu naturalnego
2 jajka
szczypta soli
2 łyżeczki cukru
2 łyżeczki proszku do pieczenia
1 łyżeczka pasty lub esencji waniliowej
1 szklanka czereśni
Na palniku o średniej mocy rozgrzać nieprzywierającą patelnię. Na suchej patelni, pod przykrywką, smażyć porcjami placki po mniej więcej 1 minucie z każdej strony. Jeśli nie mamy takiej patelni, można użyć innej, ale należy ją minimalnie natłuścić odrobiną oleju. Usmażone placki odkładać na półmisek.
W czasie, gdy placki się smażą naszykować sos, blendując czereśnie z jogurtem, ale niezbyt długo, by w sosie były wyczuwalne kawałki owoców.

No comments:
Post a Comment