Brunost to norweski ser brązowy, choć bardziej trafnie byłoby powiedzieć o karmelowym zabarwieniu, który powstaje poprzez gotowanie serwatki (produktu ubocznego przy produkcji sera) aż do momentu, gdy naturalne cukry ulegną karmelizacji. Dzięki temu ma słodki, ale i lekko kwaskowaty smak. Nazwa brunost odnosi się do szerszej kategorii brązowych serów na bazie serwatki, które mogą zawierać mleko krowie. Najczęściej kupuję gjetost, czyli rodzaj brunostu, wytwarzany specjalnie z mleka koziego (lub mieszanki mleka koziego i krowiego). W języku norweskim „gjet” oznacza kozę, a „ost” – ser.
Tę sałatkę najlepiej zrobić latem, gdy mamy dostęp do lokalnych truskawek i szparagów. Wtedy jest najsmaczniejsza!!!!
10 zielonych szparagów
6-8 truskawek
1/3 szklanki orzechów
norweski ser gjetost (ilość zależy od nas)
6-8 truskawek
1/3 szklanki orzechów
norweski ser gjetost (ilość zależy od nas)
Sos do sałatki
2.5 łyżki oliwy z oliwek
1 łyżka soku z cytryny
1 łyżeczka miodu
1/3 łyżeczki soli
pieprz wg uznania
Szparagi obkroić z twardych końcówek i umieścić na sitku do gotowania na parze, a to na garnku. Gotować ok. 4-5 minut - szparagi powinny nadal być lekko twarde. Zdjąć z garnka i natychmiast schłodzić na lodzie, by zatrzymać proces gotowania. Kiedy ostygną pokroić na mniejsze kawałki.
Truskawki umyć i pokroić na plasterki. Orzechy lekko podprażyć w piekarniku lub na suchej patelni. Ser pokroić na o plasterki, a te z kolei na mniejsze kawałki.
Oliwę wymieszać z cytryną, miodem, solą i pieprzem.
Mix sałatkowy ułożyć na półmisku. Polać sosem i wymieszać. Na sałacie ułożyć szparagi, truskawki, orzechy i ser.

No comments:
Post a Comment