Na tę szarlotkę miałam ochotę od dawna. Wyglądała tak apetycznie na obrazkach blogu Kwestia smaku. Ciągle jednak nie było okazji, bo ciągle były zamówienia na moją szarlotkę z pianką. Nie do końca odważyłam się eksperymentować z dodawaniem ziół - estragonu i tymianku, ale kombinacja pomarańczowo-jabłkowa bardzo przypadła mi do gustu. Kilka małych zmian, ale w sumie przepis dość mocno oparty o oryginał. Ciasto
150 g mąki pszennej (użyłam krupczatki, ale może być i zwykła)
100 g mąki ziemniaczanej
1 jajko
50 g cukru
150 g masła w temperaturze pokojowej
Kruszonka
100 g mąki pszennej (użyłam krupczatki, ale może być i zwykła)
50 g mąki ziemniaczanej
100 g wiórków kokosowych lub mielonych migdałów
50 g cukru
125 g masła w temperaturze pokojowej
Jabłka
10-12 jabłek
1/2 - 1 szklanka soku jabłkowego - w zależności od jabłek
1 łyżka cynamonu
szczypta roztartego tyminaku
2 łyżeczki ekstraktu z wanilii
100 g dżemu pomarańczowego (używam dżemu pomarańczowego z kwiatem czarnego bzu. Jest pyszny i ma w środku kawałki skórki. Kupuję go zawsze w IKEA.)
cukier puder do posypania
Ciasto - mąki i cukier wymieszać; dodać jajko i masło. Rękami lub mikserem o końcówce haka zagnieść ciasto. Ciastem wylepić formę, nakłuć widelcem, po czym włożyć je do lodówki na mniej więcej 30 minut by się schłodziło.
Kruszonka - z podanych składników zagnieść ciasto i schłodzić je w lodówce.
Jabłka - obrać ze skórki, wypestkować i pokroić na plasterki. Dodać kilka łyżek wody i dusić na patelni przez około 5 minut na palniku ustawionym na średnią moc. Dodać cynamon i wanilię oraz roztarty tymianek. Mieszając od czasu do czasu dusić podlewając sokiem, aż jabłka będą miękkie lub wręcz rozpadną się, a większość soku odparuje/wchłonie w masę jabłkową. Ostudzić.
Ciasto w formie posmarować dżemem, a następnie wyłożyć na nim ostudzone jabłka. Posypać kruszonką. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 360F. Piec około 25-30 minut. Lekko przestudzić i posypać cukrem pudrem.
Podawać z lodami waniliowymi.
Inspiracja: Kwestia smaku
No comments:
Post a Comment