Zaczęło się w Thanksgiving, kiedy to szukałam pomysłu na deser oparty na dyni, ale nie będący słynnym ciastem dyniowym (pumpkin pie), którego szczerze nie znoszę. Niby mogłam zrobić dowolony inny deser czy ciasto, ale chciałam by było bardziej dyniowo i okolicznościowo. I okazało się, że było to doskonałe odkrycie. I tak nam zasmakowały te muffinki, że nie raz od tamtego czasu gościły na naszym stole. Są bardzo smaczne - wilgotne w środku, z lekkim piernikowym posmakiem. I dlatego nie ma znaczenia czy to listopad czy też styczeń lub inny miesiąc - takie muffinki z chęcią zje się o każdej porze roku. Można też je zrobić na zapas i albo przechować w lodówce przez kilka dni, albo zamrozić. Na szybkie śniadanie będą jak znalazł. I z pewnością docenią to dzieci, które zwykle nie mają specjalnie pomysłu na to co zjeść na śniadanie, a takie muffinki chętnie zjedzą popijając mlekiem.
W oryginalnym przepisie jest posypka cukrowo-cynamonowa. Ja z niej zrezygnowałam, gdyż za namową dzieci dodałam chocolate chips. Można oczywiście zrobić i jedno, i drugie, gdyż każdy z tych dodatków nadaje uroku kulinarnego muffinkom. A że piekłam je w formie do mini-muffinków, to poprzestanie na jednym jest praktycznie niemożliwe. 😉 No chyba, że się ma bardzo silną wolę.😉
January 29, 2020
January 25, 2020
#17 Kulinarnie po Seattle i okolicy: Willmott's Ghost
Ulokowana w dolnej części Amazon Spheres restauracja Willmott's Ghost zwróciła moją uwagę dość szybko po jej otwarciu. W części ogródkowej restauracji widywałam nawet sporo gości sączących aperitif w oczekiwaniu na ich danie. W prasie pojawiły się entuzjastyczne zapowiedzi otwarcia restauracji szefa Renee Erickson. Nie żeby mi to nazwisko cokolwiek mówiło, ale wydawać by się mogło, że lepiej być nie może. I to by było na tyle.... Dalej było już niestety tylko gorzej.
January 19, 2020
Chleb dyniowy na zakwasie
Był już chleb cukiniowy, były chleby z dodatkiem pestek dyni. Przyszedł czas na chleb z dynią. Po październikowych i listopadowych wypiekach z zostało mi w zamrażalniku trochę puree z dyni, które chciałam zużyć. Ciastek nie chciałam piec, by po świątecznych szaleństwach ograniczyć słodycze; wybór padł więc na chleb na zakwasie z dodatkiem dyniowego puree, któremu zawdzięcza swój niesamowity kolor miąższu. Według mnie dyni nie było w nim za bardzo czuć; ale i tak próbę tę uważam za udaną, bo chleb wyszedł w niesamowitym kolorze. Przepis jest super prosty, ale wymaga cierpliwości i czasu. Dzięki pieczeniu sprawdzoną metodą w garnku żeliwnym, chleb miał chrupiącą skórką i miękkim dziurkowany miąższ. Z pewnością nie raz zagości na naszym stole, bo jest bardzo smaczny i efektowny.
January 09, 2020
Babka pomarańczowa z żurawinami
Kiedy po Thanksgiving zostało mi sporo żurawin, szukałam sposobu na ich zagospodarowanie. I wtedy znalazłam ten przepis - super prosty na naprawdę smaczne ciasto. Zanim się zorientowałam, piekłam już drugie i trzecie. Można do niego użyć świeżych żurawin, jak i mrożonych czy suszonych. Te ostatnie, w wersji nasączonej esencją pomarańczową są wręcz idealne do tego. Uroku dodaje lukier zrobiony nie z wodą, a z sokiem pomarańczowym. Idealna kombinacja do rozgrzewającej herbatki w zimowy wieczór.
Subscribe to:
Posts (Atom)