Pojawiły się kurki. Wybieram się więc raz na jakiś czas kurkobranie, a właściwie na kurkokupowanie, bo nie zbieram ich w lesie, a tylko kupuję w sklepie. A potem już pozostaje tylko puścić wodze fantazji kulinarnej i naszykować coś smacznego. Zaczynając szykować polędwicę z kurkami, nie do końca miałam wymyślone co tak na dobrą sprawę z niej zrobię. W trakcie zaczęłam szaleć - to może dwa chlustki wina? A może jeszcze tymianek? A gdyby tak jeszcze i koperek? I tak oto powstała polędwica duszona w kurkach. Jak na eksperyment całkiem niezła, a przy tym prosta w przygotowaniu.
2 polędwice wieprzowe (ok. 600 g)
350-450 g kurek
1 cebula
3-4 ząbki czosnku
250 ml śmietany kremówki
250 ml białego wina wytrawnego
1/4 łyżeczki suszonego tymianku
sól, pieprz
koperek
2 łyżki oleju do smażenia
Polędwicę oczyścić z błonek i tłuszczu. Kurki dobrze umyć i poszatkować na drobne kawałki. Cebulę drobno pokroić, a czosnek zmiażdżyć lub przepuścić przez praskę.
W duży, płaskim rondlu obsmażyć ze wszystkich stron na tłuszczu. Polędwica powinna zarumienić się z każdej strony. Przesunąć na bok garnka. Zeszklić cebulę, a pod koniec smażenia dodać czosnek i kurki. Smażyć jeszcze chwilę, po czym doprawić solą i pieprzem. Zalać winem i dusić ok. 15 minut. Następnie dodać śmietanę i tymianek, lekko roztarty w palcach. Dusić dodatkowe 5 minut od zagotowania, a na samym końcu dodać koperek.
Podawać z kartoflami, kopytkami lub kluskami śląskimi z dziurką.
No comments:
Post a Comment