November 27, 2023

Sos spaghetti z pieczonych warzyw

Każdemu z nas zdarza się kupić więcej warzyw niż jesteśmy w stanie zjeść. A takie podwiędnięte i po przejściach lodówkowych, choć nadal spokojnie nadają się do konsumpcji, to niekoniecznie zachęcają nas do ich jedzenia. Najlepszym sposobem wykorzystania takich właśnie warzyw i dania im szansy na oczarowanie nas smakowo, jest podpieczenie ich i przerobienie na sos do spaghetti. Oczywiście na sos nie musimy brać takich warzyw - można użyć i te świeżo kupione, właśnie do wykorzystania w sosie 😉
Sos ten można podawać w wersji wegańskiej, w wersji bezmięsnej, a nawet z mięsem. Kolejną zaletą jest to, że nie ma on ścisłego przepisu - po prostu można wykorzystać różne warzywa, w różnych proporcjach. Efekt - zwłaszcza po domieszaniu świeżej bazylii - jest rewelacyjny. Sos jest bogaty smakowo, a bazylia nadaje mu świeżości i "włoskości" smaku. 

Print Friendly and PDF

November 20, 2023

Gołąbki z kaszy gryczanej z tartymi kartoflami

Gołąbki z kaszą gryczaną i kartoflami to kolejna potrawa zainspirowana listą potraw i produktów regionalnych i tradycyjnychKiedyś już próbowałam zrobić takie właśnie gołąbki, ale skusiła mnie bardziej wersja wzbogacona o kapustę kiszoną. Tym razem jednak postanowiłam trzymać się oryginału. 😉 
Te gołąbki są potrawą z rejonu podkarpacia, a dokładniej z rejonu leżajskiego. Tutaj można podziwiać nie tylko piękną przyrodę, ale i tradycyjną kuchnię wykorzystującą lokalne specjały - kasze. Jedną z takich potraw są gołąbki z kaszy gryczanej z tartymi ziemniakami polane sosem grzybowym. Jest to bardzo proste, choć bardzo sycące danie. Kiedyś gołąbki przygotowywano w tzw. żeleźniaku, który wstawiano do pieca chlebowego lub pieca kuchennego, czyli do tzw. brandury. Podawano je z sosem z grzybów suszonych lub świeżych. Kiedyś, z racji na pożywność gołąbków z kaszy z ziemniakami, podawano je w czasie ciężkich prac polowych. Dzisiaj to danie podawane na codzień i od święta. I oczywiście na festynach lokalnych, z racji tego, iż jest to potrawa regionalna. Podobnie jak w przypadku wcześniej już robionych potraw regionalnych, mój przepis jest połączeniem przepisów znalezionych w różnych miejscach, tak by jak najlepiej pasował do oryginalnego opisu gołąbków z kaszą gryczaną z kartoflami. 

Print Friendly and PDF

November 18, 2023

Wołowina bez tajemnic

Nikt tak dobrze nie operował nazwami wołowiny jak nasza kuzynka Ola z Krakowa. Zawsze byłam pełna podziwu dla jej biegłości w tej kwestii. Kiedy opowiadała o tym co jak gotowała używała terminów typu pierwsza krzyżowa, druga krzyżowa, rozbratel itd. Dla mnie wołowina była wołowiną i nic mi one nie mówiły. Oczywiście, że rozróżniam pewne części, ale nie do tego stopnia jak Ola. Ale ponieważ wychowałam się w zgoła innych realiach niż obecne, wołowina kiedyś dzieliła się dla mnie na ładną, czyli taką bez tłuszczyków i byle jaką, poprzerastaną tłuszczem, często nazywaną potocznie ochłapami. Dopiero w Stanach zmieniłam podejście do tego mięsa. Po pierwsze dowiedziałam się, że ta poprzerastana wcale nie jest byle jaka, bo z niej wychodzą świetne steki. Po drugie zaczęłam jeść wołowinę inaczej przygotowaną niż dotychczas - czyli właśnie steki lub taką w potrawach kuchni azjatyckich. 

Print Friendly and PDF

November 14, 2023

Ciasto żurawinowe z orzechami

 Doskonałe, proste ciasto z dodatkiem żurawin i orzechów oraz nutką pomarańczową. Idealne na Święto Dziękczynienia, kiedy i żurawin jest w bród, i nie ma za bardzo czasu na wymyślne ciasta. Znika tak szybko, że najlepiej zrobić je od razu z podwójnej porcji. Kwaskowate żurawiny świetnie balansują słodycz ciasta i lukru. 

W wersji oryginalnej było ono podawane z kruszonką, ale według mnie jest ona zbędna. Natomiast można je dodatkowo posypać orzechami - i dla dekoracji, i dla smaku. 

Ciasto to zrobiłam raz w wersji nieco wykwintniejszej wizualnie. Zamiast zwykłego lukru, zrobiłam lukier na bazie serka Philadelphia, a do dekoracji wykorzystałam czekoladki Merci - miało kształtem przypominać fortepian. I przypominało, a wykorzystane dodatkowe składniki nie zakłóciły jego oryginalnego smaku. 

Print Friendly and PDF

November 10, 2023

Makaron z kurkami w sosie marsala

Zaczęło się niewinnie od zdjęcia na Facebook'u - jedna z restauracji warszawskich zapraszała na swój specjał - tagliatelle z kurkami w sosie marsala. Zdjęcie wyglądało tak ładnie i zachęcająco, że postanowiłam dogodzić sobie i odwiedzić restaurację. A że byłam akurat w Warszawie, to nawet nie musiałam specjalnie długo czekać. Co tu będę kryć - danie mi smakowało, więc po powrocie do domu postanowiłam je odtworzyć. I też przypadło do gustu kolejnym smakoszom. Nagle się okazało, że nasze zapasy kurek są zbyt małe, bo co rusz ktoś miał ochotę na to kurkowe danie. 

Print Friendly and PDF

November 08, 2023

Kisiel z żurawin

O kisielu z żurawin nie raz słyszałam, ale jakoś nigdy go nie jadłam. W wyniku tych opowieści stał się dla mnie niemalże symbolem wykwintności kulinarnej, zwłaszcza, że kiedyś żurawiny nie były kiedyś tak łatwo dostępne. Od lat kupno żurawin nie stanowi już problemu, bo w okolicach Święta Dziękczynienia i świąt Bożego Narodzenia na ich brak nie można narzekać. A do tego wygląda przepięknie - ma głęboki rubinowy kolor i aksamitną konsystencję.

Kisiel żurawinowy, taki domowy jest naprawdę ciekawym smakowo deserem. Lekko kwaskowaty, a jednocześnie korzenny w smaku, świetnie pasuje na deser czy to po uczcie święta dziękczynienia czy wigilijnej, jak to kiedyś tradycyjnie podawano w Polsce. Odrobina bitej śmietany podkreśla smak kisielu. Chyba już nie muszę nikogo przekonywać, że warto skorzystać z sezonu żurawin i pokusić się o zrobienie kisielu na deser - czy to świąteczny, czy to taki zwykły. 

Print Friendly and PDF

November 05, 2023

Jagnięcina pieczona

Całymi latami słyszałam o tym jak okropnym mięsem jest baranina, ze względu na tłuszcz. I kiedy byłam w Norwegii, miałam okazję potwierdzić te opinie. U farmera, u którego pracowałam, podano kiedyś baraninę. Była wstrętna - otoczona grubą warstwą tłuszczu, o nieprzyjemnym zapachu. Nawet nie jedząc go, miałam trudność z jedzeniem mięsa. Uznałam, że nigdy więcej nie dam się namówić na baraninę. Potem instruowano mnie, że jak się odpowiednio ją przerobi, zamarynuje, natrze ziołami i odczyni różne inne egzorcyzmy kulinarne nad nią, to robi się dobra, ale jakiś ciężko było mi w to uwierzyć. Minęły lata, w czasie których zostałam przekonana do wątróbki przy pomocy delikatnych wątróbek cielęcych, które były nieporównywalnie smaczniejsze od tych wołowych. Sprawiły, że choć nadal nie byłam fanką wątróbki, to stała się ona dla mnie jadalna i to bez większego bólu.  Kiedy więc zobaczyłam w sklepie pucki z jagnięciny, przemyślałam sprawę. Niejako przez analogię do wątróbki wołowej i cielęcej, uznałam, że baranina ma się do jagnięciny  jak wołowina do cielęciny, więc można dać jej szansę. I faktycznie tak jest. Jagnięcina, podobnie jak cielęcina, jest delikatnym mięsem w niczym nie przypominającym wersji starszej, czyli baraniny. Od tej pory niejednokrotnie piekłam całe pucki jagnięce, którymi wszyscy się zajadali - czy to w postaci pieczeni do obiadu czy to zimnym mięsem na kanapkach.

Print Friendly and PDF

November 03, 2023

Gołąbki bez zawijania i bez ryżu

Nie będę kryć, że gołąbki bez zawijania przywołują skojarzenia z memami, które pojawiają się czasem w mediach społecznościowych - lodów czy ciastek bez jajek, cukru, laktozy, glutenu, kalorii itd. Ale w sumie mamy przecież leniwe pierogi, więc czemu i nie leniwe gołąbki? Choć akurat takie obskubane gołąbki bez zawijania bardziej przypominają oryginalne niż leniwe pierogi przypominają pierogi z serem. Kiedyś takie gołąbki były sposobem na przemycenie kapusty, pracowicie zdejmowanej z gołąbków przez dzieci. Wmieszana w masę gołąbkową zupełnie im nie przeszkadzała! Wcinały je ze smakiem, nie zdając sobie sprawy, że jedzą i kapustę. 😉 Z czasem panny dorosły i do kapusty, i teraz takie obskubane gołąbki bez zawijania są robione dla smaku. Te są wybitnie delikatne. Zrobione zostały wykorzystując resztki kapusty z gołąbków z kaszą i kartoflami. Zawsze powstaje dylemat jak ją zużyć - zwykle gołąbkom towarzyszą łazanki. Ostatnio robiłam kapustę z grzybami, a to kolejny sposób. Na delikatność wpłynęło także dodanie tartego kalafiora  zamiast ryżu. Tradycyjnie też były zrobione z mielonego mięsa z indyka, co już samo w sobie wpływa na ich delikatność, a tu dodatkowo pozwoliło się wybić smakom warzyw. Przyznam, że ostateczny efekt mnie bardzo pozytywnie zaskoczył. 

Print Friendly and PDF