Kisiel żurawinowy, taki domowy jest naprawdę ciekawym smakowo deserem. Lekko kwaskowaty, a jednocześnie korzenny w smaku, świetnie pasuje na deser czy to po uczcie święta dziękczynienia czy wigilijnej, jak to kiedyś tradycyjnie podawano w Polsce. Odrobina bitej śmietany podkreśla smak kisielu. Chyba już nie muszę nikogo przekonywać, że warto skorzystać z sezonu żurawin i pokusić się o zrobienie kisielu na deser - czy to świąteczny, czy to taki zwykły.
1 lb/450 g żurawin
2 szklanki wody
1 pałeczka cynamonu
5-6 goździków
cukier do smaku
2 łyżki skrobi ziemniaczanej
2 szklanki wody
1 pałeczka cynamonu
5-6 goździków
cukier do smaku
2 łyżki skrobi ziemniaczanej
Żurawiny wypłukać na sitku, tak by nie było w nich zanieczyszczeń. Przesypać do garnka i lekko osłodzić 2-3 łyżkami cukru. Zalać wodą.
Gotować aż do momentu, gdy wszystkie owoce pękną. Powinno to zająć około 10 minut maksimum.
Lekko ostudzić, usunąć goździki i cynamon, a następnie przelać na bardzo gęste sitko. Jeśli nie udało się nam usunąć goździków, to i tak znajdą się w czasie przecierania.
Żurawiny najlepiej jest wylewać na sitko porcjami, gdyż ułatwi nam to ich przecieranie.
Cierpliwie przecierać masę przez sitko, dodając w miarę przecierania pozostałe owoce, aż do ich wyczerpania.
Otrzymaną masę zagęścić mąką ziemniaczaną wymieszaną z 4-5 łyżkami zimnej wody, uważając by nie powstały grudki. W razie potrzeby dosłodzić nieco do naszego smaku, a gdy całość zawrze zdjąć z palnika.
Podawać ciepły lub schłodzony, sam lub z bitą śmietaną.
Czyż można się oprzeć takiemu deserowi - nie tylko bardzo dobrze smakuje, ale i wygląda pięknie. Smacznego!
Uwagi końcowe
- Kisiel żurawinowy jest prostym w przygotowaniu deserem. Nie wymaga dużo czasu, a jedynie odrobinę cierpliwości przy przecieraniu.
- Kisiel dobrze przechowuje się w lodówce, więc można go przygotować dzień lub nawet dwa dni przed podaniem.
- Kisiel można gotować ze świeżych lub z mrożonych żurawin
No comments:
Post a Comment