Tego mi było trzeba - kolorowej odmiany od codziennej szarości zimy. Wiem, zimą to nie to samo co latem czy jesienią, kiedy warzywa są świeże, niemal prosto z krzaków, a przede wszystkim lokalne, przez co pełne aromatu i smaku. Ale ... pod koniec zimy tak nam już się tęskni do kolorowych dań, że zupełnie nie przeszkadza nam to, iż warzywa do nich użyte przyjechały z daleka i nie umywają się do naszych, lokalnych. Warzyw nie powinno smażyć się zbyt długo - powinny być nadal dość twarde, choć nie surowe. Wtedy są najlepsze, choć podgrzane następnego dnia też nie są złe.
2 cukinie - zielona i żółta
1 czerwona papryka
10 ząbków czosnku
1/2 czerwonej cebuli
2 pomidory
2 łyżki oleju
sól
1/4 łyżeczki słodkiej papryki w proszku
Cebulę i czosnek pokroić na plasterki. Cukinie pokroić na półplasterki, paprykę na paseczki, a pomidory obrać i pokroić na ćwiartki.
Na patelni rozgrzać olej. Dodać cebulę i czosnek. Smażyć ok. 5 minut, uważając by ich nie przypalić. Dodać pozostałe warzywa i smażyć ok. 7 minut, często mieszając. Doprawić papryką i solą do smaku.
No comments:
Post a Comment