3.5 lb/1500 g kartofli
1 lb/450 g kapusty kiszonej
Kapustę sparzyć i pozdejmować liście. Te brzydsze odłożyć do wyłożenia garnka lub naczynia, te ładniejsze zostawić do nadziewania. Jeśli mają gruby nerw, delikatnie usunąć go - ja takimi właśnie ścinkami wyłożyłam dodatkowo formę do pieczenia. Wodę z parzenia zachować.
W garnku zagotować 2 szklanki wody. Dodać kaszę i lekko osolić. Doprowadzić do wrzenia, zmniejszyć moc palnika i gotować bez mieszania ok. 12-15 minut, aż kasza pochłonie całą wodę. Odstawić do ostygnięcia.
Kartofle obrać i zetrzeć na tarce jak na placki ziemniaczane. Nadmiar wody odcisnąć i zostawić w misce. Skrobię zebrać i z powrotem dołożyć do kartofli. Płyn z kartofli zostawić. Kapustę kiszoną odcisnąć.
Cebulę obrać i pokroić na drobną kostkę. Zeszklić na patelni
W dużej misie połączyć kaszę, cebulę, kartofle i kapustę. Doprawić pieprzem i w razie potrzeby solą.
Dno garnka lub formy wyłożyć gorszymi liśćmi. Z ładniejszych formować gołąbki, dość mocno je zawijając. Układać ściśle w naczyniu, w którym będą gotowane lub pieczone. Na górze ułożyć kolejną warstwę brzydszych liści. Dodać wodę z gotowania kapusty. Naczynie przykryć folią, lekko ją ponakłuwać i wstawić do nagrzanego do 400 F/200 C piekarnika na mniej więcej 75 min. Po tym ok. 60 minutach można zlać sos jaki się wytworzył i zastąpić ją gorącym sokiem z kapusty kiszone. Piec jeszcze około 15 minut, po czym piekarnik wyłączyć, a gołąbki zostawić do ostygnięcia.
Przygotować sos - cebulę drobno poszatkować w kostkę i zeszklić na oleju. Dodać pokrojone w półplasterki pieczarki i poddusić. Posypać solą i pieprzem według własnego smaku. Dosypać sproszkowane prawdziwki. Zalać śmietaną i chwilę gotować. Dolać wodę z kapusty i zagotować - w razie potrzeby dodać jej więcej by regulować gęstość sosu.
Gołąbki podawać gorące polane sosem.
No comments:
Post a Comment