Sos spaghetti z pieczonych warzyw

Każdemu z nas zdarza się kupić więcej warzyw niż jesteśmy w stanie zjeść. A takie podwiędnięte i po przejściach lodówkowych, choć nadal spokojnie nadają się do konsumpcji, to niekoniecznie zachęcają nas do ich jedzenia. Najlepszym sposobem wykorzystania takich właśnie warzyw i dania im szansy na oczarowanie nas smakowo, jest podpieczenie ich i przerobienie na sos do spaghetti. Oczywiście na sos nie musimy brać takich warzyw - można użyć i te świeżo kupione, właśnie do wykorzystania w sosie 😉

Sos ten można podawać w wersji wegańskiej, w wersji bezmięsnej, a nawet z mięsem. Kolejną zaletą jest to, że nie ma on ścisłego przepisu - po prostu można wykorzystać różne warzywa, w różnych proporcjach. Efekt - zwłaszcza po domieszaniu świeżej bazylii - jest rewelacyjny. Sos jest bogaty smakowo, a bazylia nadaje mu świeżości i "włoskości" smaku. 

1 lb/450 g pomidorów
3-4  papryki 
1 cukinia
kilka pieczarek
1 średnia cebula
główka czosnku

3 łyżki oliwy z oliwek

1/4 szklanki śmietany kremówki

garść świeżych liści bazylii

sól, pieprz do smaku

Opcjonalnie - 1/2 szklanki wywaru z warzyw lub wody

Piekarnik rozgrzać do 380 F/190 C. 

Na blasze do pieczenia, wyłożonej papierem, położyć pomidory, pokrojoną na połówki i wyczyszczoną z ziarenek nasiennych paprykę, oczyszczone pieczarki, umytą i pokrojoną na mniejsze kawałki cukinię, obraną i pokrojoną na ćwiartki cebulę oraz główkę czosnku, z odkrojoną górną jej częścią. Całość równomiernie polać oliwą. Blachę z warzywami wstawić do piekarnika i piec 30 minut. 

Kiedy warzywa się upiekły, wyjąć je z piekarnika i lekko ostudzić. Wszystko, wraz z sosem, który powstał podczas pieczenia, przełożyć do blendera, pamiętając by czosnek wycisnąć z łupinek. Dodać śmietanę i bazylię. Jeśli potrzeba również i wywar/wodę. Dobrze wszystko zmiksować na gładki sos. 

Sos przełożyć do rondla i doprowadzić do wrzenia. Doprawić solą i pieprzem. Podawać z makaronem spaghetti lub dowolnym innym. 

Uwagi dodatkowe

• Dobór warzyw zależy od nas. Ten sos jest jak bigos na winie - co się nawinie pod rękę, to będzie dobrze. Powyższe proporcje są tylko swego rodzaju przykładem i rekomendacją.
• To co jest koniecznym składnikiem, to świeża bazylia - on nadaje sosowi charakteru. Bez niej sos jest mdły i bez wyrazu.
• Gęstość sosu zależy od nas - jeśli wolimy gęstszy, to dajemy mniej wywaru lub go pomijamy, jeśli rzadszy, to więcej.
• Jeśli chcemy mieć wegański sos, należy użyć dowolnej wegańskiej śmietany
• Jeśli nasz sos do spaghetti ma być mięsny, możemy go wzbogacić o mięso mielone - np. z indyka; wychodzi rewelacyjny!

Inspiracja - Dr. Vegan