Gemistę jadłam w różnych wersjach - i z samym ryżem, i z ryżem wymieszanym z mięsem jak w gołąbkach, i w wersji z ryżem wymieszanym z warzywami. I chyba najbardziej smakuje mi ta warzywono-ryżowa wersja.
Uwagi dodatkowe
Zasadniczo gemistę piecze się z kartoflami i z sosem pomidorowym. Można ziemniaki pominąć i przygotować ją bez kartofli. Bo w sumie to co najważniejsze, to nadziane papryki i pomidory.
Przepis na gemistę na pierwszy rzut oka może wydawać się skomplikowany, ale wcale taki nie jest. Wymaga nieco czasu na przygotowanie, ale warto jest ją zrobić na pyszny letni obiad.
Papryki i pomidory
1 cebula średniej wielkości
3 ząbki czosnku
4 papryki
2 pomidory
1 szklanka ryżu
1 cukinia
1 niewielki bakłażan
2 łyżki oliwy z oliwek
1/2 łyżeczki oregano
sól i pieprz do smaku
Sos
pomidory na sos - świeże (około 2 lb /900 g) lub z puszki (około 2 szklanek siekanych)
3 ząbki czosnku
2 łyżki oliwy z oliwek
2 łyżeczki oregano
sól i pieprz do smaku
Dodatkowo - kilka kartofli do zapieczenia wraz z papryką i pomidorami
Ryż ugotować na sypko - 1.5 szklanki wody zagotować i lekko osolić. Kiedy woda zacznie wrzeć, wsypać ryż i zamieszać, by równomiernie rozłożył się w garnku, ponownie doprowadzić do wrzenia, a następnie zmniejszyć moc palnika do minimum. Gotować pod przykrywką, bez mieszania, aż cała woda się wchłonie.
W czasie kiedy ryż się gotuje, przygotować pozostałe składniki nadzienia. Cukinię zetrzeć na tarce o grubych oczkach, posolić 1/2 łyżeczką soli i odstawić by puścił sok. Podobnie zrobić z bakłażanem - zetrzeć na tarce o grubych oczkach, posolić i odstawić na około 10 minut, by puścił sok. Kiedy na warzywach pojawi się sok, odcisnąć je i odstawić.
Na sporej patelni rozgrzać oliwę i zeszklić na niej poszatkowaną drobno cebulę. Pod koniec dodać drobno posiekany lub przepuszczony przez praskę czosnek, a następnie cukinię i bakłażana. Smażyć całość cały czas mieszając. Dodać ugotowany ryż, doprawić solą i pieprzem oraz majerankiem. Dobrze wszystko wymieszać i smażyć przez chwilę, by powstała jednolita masa do nadzienia. Odstawić do lekkiego przestygnięcia, które ułatwi nam nadzienie papryk i pomidorów.
Przygotować sos. Jeśli używamy świeżych, obrać je ze skórki i drobno posiekać. Środki z pomidorów, których będziemy używać do faszerowania również wykorzystać do sosu, nawet jeśli zasadniczo sos przygotowujemy z pomidorów z puszki. Na patelni lub w rondelku rozgrzać oliwę i lekko podsmażyć na niej drobno posiekany lub przepuszczony przez praskę czosnek. Dodać pomidory i smażyć całość przez około 5 minut. Doprawić solą, pieprzem i oregano.
Piekarnik nastawić na 380 F / 190 C.
Pomidory i papryki umyć. Odciąć wierzchy i zachować je na boku, a pozostałą część wydrążyć (pomidory) lub oczyścić z pestek (papryki. Nadziać wcześniej przygotowaną masą i ułożyć w naczyniu do zapiekania. Wierzchy oczyścić z pestek - trzonki papryk można delikatnie usunąć, ale można też zostawić.
Na dno formy polać sos tak by warzywa w nim stały. Wierzch każdego nadzianego warzywa polać sosem.
Warzywa przykryć zachowanymi wierzchami-czapeczkami. Dolać pozostały sos i dołożyć obrane i podzielone na ćwiartki kartofle (jeśli ich używamy).
Tak przygotowaną formę do pieczenia przykryć folią aluminiową, zrobić w niej kilka dziurek, by para uchodziła na zewnątrz i wstawić do piekarnika. Piec godzinę, a na ostatnie 10 minut, zdjąć folię.
Upieczoną gemistę wyjąć z piekarnika i lekko przestudzić, a następnie zjeść, delektując się jej prostym, ale satysfakcjonującym smakiem.
Dobrze upieczona gemista ma miękkie, ale nadal jędrne pomidory i papryki oraz kartofle, jeśli je również pieczemy. Jedząc zbyt gorącą nie będziemy mieć szansy na delektowanie się jej smakiem, dlatego warto poczekać kilka minut zanim zacznie się ją jeść.
Uwagi dodatkowe
- Gemista, jak wspomniałam we wstępie, może być przygotowana również w wersji z mięsem. Używam do tego mielonego indyka i mieszam go z ryżem przygotowanym jak na gemistę bezmięsną w proporcji 1:1. Dzięki temu nadal pozostaje delikatna jak ta bezmięsna.
- Użycie świeżych pomidorów w sezonie letnim, może doda nam nieco pracy, gdyż trzeba je obrać ze skórki, ale niewątpliwie podniesie walory smakowe.
No comments:
Post a Comment