Mus marakujowy wielokrotnie robiłam jako tort i zawsze podbijał serca zjadaczy. Nie trzeba go reklamować, bo jest naprawdę dobry. Jest lekko kwaskowaty i ma ten tropikalny smak, któremu ciężko się oprzeć. No i nie jest zbyt słodki. Według pokolenia dzieci, to zdanie zawsze musi się pojawić, gdy dorosłe panie rozmawiają o deserach lub ciastach. Więc dodaję je i tutaj.😉
Tym razem mus zrobiłam w wersji mini - w indywidualnych szklaneczkach; taka porcja na raz. Sprawdził się świetnie, a wręcz przerósł moje oczekiwania w kwestii wygody podawania na dużej imprezie. Jedyny minus to nadprodukcja plastiku. Ale i z tym można sobie poradzić, wykorzystując małe miseczki wielorazowe lub np. szklane kubeczki po jogurcie czy też miseczki po deserach, których w naszym domu nie brakuje. 😉
Mus
3 szklanki śmietany kremówki
8-10 łyżeczek cukru
3 łyżki żelatyny
1 paczka przecieru z marakui o wadze 14 oz /400 g
3 szklanki śmietany kremówki
8-10 łyżeczek cukru
3 łyżki żelatyny
1 paczka przecieru z marakui o wadze 14 oz /400 g
Galaretka
paczka przecieru z marakui o wadze 14 oz /400 g
2 owoce marakui - świeże lub mrożony miąższ z pestkami
Rozmrozić drugą porcję przecieru - wymieszać z żelatyną i pozwolić jej napęcznieć. Dodać cukier i delikatnie podgrzać, tak by żelatyna rozpuściła się. Dokładnie wymieszać i ostudzić. Dodać miąższ z owoców marakui. Delikatnie wlewać na wierzch zastygniętej masy, tak by w każdym naczynku było troszkę pestek marakui. Odstawić na minimum 5 godzin do pełnego zastygnięcia.
6 łyżeczek cukru
1 łyżka żelatyny
Przecier rozmrozić. Żelatynę namoczyć w zimnym przecierze, a następnie delikatnie podgrzać, by całkowicie rozpuściła się. Dodać połowę cukru, wymieszać i ostudzić do temperatury pokojowej lub nawet chłodniejszej.
Śmietanę ubić wraz z pozostałym cukrem. Stopniowo dodać ostudzony przecier i używając rózgi do ubijania delikatnie wymieszać z ubitą śmietaną. Przy użyciu rękawa cukierniczego przełożyć masę kremową do kubeczków, wypełniając je mniej więcej do 3/4 wysokości. Wstawić do lodówki na minimum 4 godziny, a nawet na noc, tak by mus zastygł.
1 łyżka żelatyny
Przecier rozmrozić. Żelatynę namoczyć w zimnym przecierze, a następnie delikatnie podgrzać, by całkowicie rozpuściła się. Dodać połowę cukru, wymieszać i ostudzić do temperatury pokojowej lub nawet chłodniejszej.
Śmietanę ubić wraz z pozostałym cukrem. Stopniowo dodać ostudzony przecier i używając rózgi do ubijania delikatnie wymieszać z ubitą śmietaną. Przy użyciu rękawa cukierniczego przełożyć masę kremową do kubeczków, wypełniając je mniej więcej do 3/4 wysokości. Wstawić do lodówki na minimum 4 godziny, a nawet na noc, tak by mus zastygł.
Rozmrozić drugą porcję przecieru - wymieszać z żelatyną i pozwolić jej napęcznieć. Dodać cukier i delikatnie podgrzać, tak by żelatyna rozpuściła się. Dokładnie wymieszać i ostudzić. Dodać miąższ z owoców marakui. Delikatnie wlewać na wierzch zastygniętej masy, tak by w każdym naczynku było troszkę pestek marakui. Odstawić na minimum 5 godzin do pełnego zastygnięcia.
Uwagi dodatkowe
- Zamiast żelatyny można z powodzeniem użyć agaru. Zarówno sam mus, jak i wykańczająca go galaretka nie stracą zupełnie na tej podmianie.
- Świetnie sprawdziła się żelatyna w listkach - trzeba dopasować jej proporcje do mocy jaką ma podaną na opakowaniu.
No comments:
Post a Comment