Pojawiły się pierwsze ogórki. Gruntowe, rzecz jasna, bo przecież świeże ogórki przez cały rok można dostać. Pierwsza porcja zakiszona, lada dzień, będą więc małosolne. A przy okazji spróbowałam zupy ze świeżych ogórków, o której tyle słyszałam i .... Choć nie jest zła, to jednak ogórkowa najlepsza jest na ogórkach kiszonych. Może to i kwestia przyzwyczajenia do nowego smaku. Zupa z talerzy zniknęła, ale jestem przekonana, że gdyby w domu był sok z ogórków, jestem przekonana że moja rodzina użyłaby go do dokwaszenia zupy.
2 łyżki masła
1/2 cebuli
1 mały por lub część większego
1 marchewka
1 mała pietruszka
kawałek selera - korzennego lub naciowego
4 ogórki gruntowe
1.5 litra wywaru (drobiowego lub warzywnego)
3- 4 kartofle - w zależności od wielkości
koperek
80 ml śmietanki
sól, pieprz do smaku
Cebulę obrać i pokroić w kosteczkę; pora pokroić wzdłuż na ćwiartki, a następnie na cienkie plasterki. Włożyć do garnka, dodać masło i zeszklić, uważając by nie przypalić. Marchewkę, pietruszkę i selera drobno pokroić lub zetrzeć na tarce o grubych oczkach. Dodać do garnka do podsmażonej uprzednio cebuli z porem i mieszając smażyć przez około 2 minuty. Wlać wywar i zagotować. Dodać obrane i pokrojone w kostkę kartofle, doprawić solą i pieprze, po czym gotować przez około 15 minut, do miękkości kartofli.
Ogórki obrać i zetrzeć na tarce o dużych oczkach. Dodać do zupy i gotować przez ok. 5 minut. Doprawić śmietaną i koperkiem.
No comments:
Post a Comment