Zwykle robiłam ogórki kiszone. Tych u nas idzie najwięcej - i jako dodatki do obiadu, i jako dodatki do sałatek, o zupie ogórkowej nie mówiąc. Jednak nigdy nie próbowałam robić ogórków konserwowych, a te bardzo lubię. I te również się przydają do najróżniejszych celów i zwykłego chrupania z kanapkami. Nadszedł więc czas próby. Zalewę przygotowałam korzystając ze sprawdzonego przepisu na paprykę, która udaje się rewelacyjnie. Drobną różnicą było krótkie pasteryzowanie łącznie 15 minut od zagotowania się wody.
ogórki
pieprz
listek laurowy
gorczyca
czosnek
ziele angielskie
4 szklanki wody
1 płaska łyżka soli
1 szklanka octu
Opcjonalnie - 2 łyżki cukru
Słoiki wyparzyć. Do każdego wrzucić po 2-4 ziarnka pieprzu, 2-3 ziarnka ziela, kilka ziarenek gorczycy, jeden goździk, listek laurowy i dwa średnie ząbki czosnku. Ogórki umyć i powkładać ciasno do słoików.
Przygotować zalewę - zagotować wodę z octem, solą i cukrem. Do każdego słoika nalać wrzącą zalewę octową. Słoiki mocno zamknąć zakręcić. Słoiki wstawić do garnka, zalać ciepłą wodą wpełniającą garnek do mniej więcej 3/4 wysokości słoików. Doprowadzić do wrzenia, po czym gotować na małym ogniu przez 15 minut lub zostawić na ten czas na wyłączonej kuchence elektrycznej. Następnie słoiki wyjąć i ustawić do góry dnem, aż do ostygnięcia.
Świetne
ReplyDelete