Był okres kiedy w modzie były focaccie-obrazki. Kiedy jednak zrobiłam taką focaccię, przekonałam się, że obrazek najlepiej wyglądał przed upieczeniem, gdy ułożone na wierzchu warzywa i zioła miały świeży wygląd i kolory. Niestety po upieczeniu nie było już tak ładnie, by nie powiedzieć że focaccia robiła się brzydka - jak taka stara pizza. A przecież focaccia jest pysznym pieczywem, którego nie trzeba dodatkowo upiększać. Dlatego jestem zwolenniczką takiej tradycyjnej focacci. Smakuje ona najlepiej i pasuje do wszystkiego - do zup, sałatek, do maczania w dobrej oliwie i zajadania się nią jako przekąską, a nawet na kanapki. A panini z pomidorami, mozzarellą i pesto, jest na tak zrobione focacci wybitnie smakowite. Zrobienie dobrej focacci nie wymaga wielkich umiejętności, a wyłącznie czasu i cierpliwości. Podobnie jak w przypadku chleba, dobrze jest ciasto powyciągać kilka razy. Dzięki temu robi się pięknie puszyste, a po upieczeniu ma cudne dziury.
1.25 lb / 570 g mąki
1.5 szklanki letniej wody
1.5 łyżeczki / 7 g suchych drożdży
1.5 łyżeczki soli
1 łyżeczka miodu
1 łyżka oliwy z oliwek
Polewa na wierzch focacci
2 łyżki oliwy z oliwek
2 łyżki wody
3 ząbki czosnku, drobno posiekanych.
1 łyżka posiekanych listków świeżego rozmarynu
1 łyżeczka (lub mniej) grubej soli morskiej lub himalajskiej
Wodę wymieszać z drożdżami i miodem. Odstawić na 5 minut aż drożdże zaczną bąbelkować. Dodać do mąki wymieszanej z solą i wyrobić ciasto. Pod koniec dodać oliwę i jeszcze chwilę wyrabiać, by wszystkie składniki dobrze się połączyły. Ciasto włożyć do miski, nakryć i odstawić w ciepłe miejsce na 30 minut.
W czasie gdy ciasto rośnie, przygotować polewę łącząc w miseczce wszystkie jej składniki.
Po upływie 30 minut ciasto powinno wyraźnie przybrać na objętości i zrobić się puszyste. Ręce zmoczyć w wodzie. Uchwycić ciasto z górnej części/ćwiartki miski i wyciągnąć jak tylko można najwięcej, uważając by go nie przerwać. Złożyć ciasto do środka. Obrócić miskę tak, by część którą mieliśmy po prawej stronie znalazła się u góry. Wyciągnąć i złożyć kolejny kawałek ciasto. Wykonać kolejny obrót jeszcze dwukrotnie i wyciągnąć ciasto, po czym je złożyć. Odstawić miskę z ciastem na 30 minut do wyrośnięcia po czym powtórzyć wyciąganie i składanie. Focaccia będzie gotowa, gdy łącznie wykonamy 4 serie wyciągania i składania.
Instrukcję jak prawidłowo wyciągąć i składać ciasto można zobaczyć na poniższym filmie.
Formę do pieczenia focacci dobrze nasmarować tłuszczem - albo w sprayu, albo rozsmarowując 1/4 szklanki oliwy z oliwek. Po ostatniej serii wyciągania i składania, ciasto przełożyć na formę i wyciągnąć je dna całej formie. Gdyby początkowo nie chciało wypełnić całej formy, pozwolić mu lekko odpocząć przez 10 minut i ponowić wyciąganie do kształtu formy. Formę z ciastem nakryć i odstawić do wyrośnięcia na 50-60 minut.
Piekarnik rozgrzać do temperatury 420 F/210 C. Wyrośniętą focaccię lekko pougniatać palcami - tak jak gdybyśmy grali na pianinie. Nie należy używać zbyt energicznych ruchów, by nie przedziurawić focacci - pamiętajmy, to tylko focaccia, która ma mieć małe dołeczki, a nie wykonanie Etiudy rewolucyjnej na Konkursie Chopina. Nie dajmy ponieść się emocjom! 😉 Na wierzchu rozprowadzić wcześniej przygotowaną polewę i posypać grubą solą.
Formę wstawić do piekarnika i piec aż focaccia będzie zarumieniona - około 25 minut. Gotową wyjąć z piekarnika i od razu przełożyć na kratkę do studzenia, by nie podmokła od spodu.
No comments:
Post a Comment