Jesteśmy niewątpliwie kluskową rodziną. Kluski wszelkiej maści smakują praktycznie wszystkim. Biorąc pod uwagę ilość konsumowanych pomidorów oraz sosów i zup pomidorowych, to aż dziwne, że nie jesteśmy Włochami. 😉 Ponieważ jednak kluski nie do końca są zdrowym jedzeniem z racji zawartości węglowodanów, to ten przepis keto momentalnie zwrócił moją uwagę. Nie zawierają ani grama kartofli czy zwykłej mąki. Gnocchi wyszły bardzo smaczne i zaskoczyły wszystkich tym, z czego zostały zrobione. Niewątpliwie jednak wymagają cierpliwości w robieniu, gdyż ciasto różni się nie tylko składnikami, ale i tym jak reaguje na gotowanie. Z drugiej jednak strony, można je przygotować w większej porcji, zamrozić i trzymać zamrożone nawet przez 2 miesiące, gdyż mrożenie jest częścią procesu przygotowania.
2 jajka*
2 łyżeczki proszku do pieczenia
1/2 łyżeczki soli + do gotowania kluseczek
2 szklanki (6 oz/170 g) drobno startego sera mozzarella*
1.5 szklanki mączki migdałowej
2 łyżeczki proszku do pieczenia
1/2 łyżeczki soli + do gotowania kluseczek
2 szklanki (6 oz/170 g) drobno startego sera mozzarella*
1.5 szklanki mączki migdałowej
2-3 łyżki oleju
*w temperaturze pokojowej
W misce rozbełtać jajka. Dodać sól i proszek do pieczenia. Wmieszać ser, a następnie mączkę migdałową. Bardzo dobrze wyrobić - szpatułką czy też "nożem" do wyrabiania kruchego ciasta. Ciasto będzie wyglądem przypominać zwykłe ciasto kartoflane na kopytka czy gnocchi robione tradycyjną metodą. Odstawić na 20 minut.
Z ciasta uformować kulę i podzielić ja na części. Z każdej części zrobić wałeczek o grubości mniej więcej 1 cala/2-3 cm, a następnie pokroić go ostrym nożem na kluski. Ta część przypomina dokładnie robienie kopytek. Rękami wyrównać każdą kluseczkę, by przypominała kształtem owalne gnocchi. Kluski ułożyć na tacce lub talerzu i włożyć na 20 minut do zamrażalnika.
W tym czasie zagotować osoloną wodę. W garnku umieścić sitko. Pomoże nam to w w szybkim odławianiu kluseczek. Na to zanurzone w wodzie sitko wykładać małymi porcjami gnocchi i gotować 30 sekund. Wyławiać, lekko potrząsnąć sitkiem by pozbyć się nadmiaru wody, po czym przełożyć gnocchi na patelnię z rozgrzanym olejem. Obsmażać na chrupiąco z każdej strony.
Uwagi dodatkowe
- gnocchi należy gotować małymi porcjami, tak by po ich włożeniu woda nie obniżyła zbytnio temperatury
- gnocchi nie powinno się gotować dłużej niż 30 sekund by się nie rozpadły. Są naprawdę bardzo delikatne
- jeśli gotujemy większą porcję gnocchi, te podsmażone można wkładać na misce do nagrzanego piekarnika, by nie wystygły przed podaniem.
No comments:
Post a Comment