Kończy się niestety sezon na papryki. Jeszcze tu i tam można kupić te najpyszniejsze - lokalne, różnych gatunków i w różnych kolorach. Jedne, te małe czerwone nazywam dyniowatymi, bo mają kształt małych dyń. Kolejne, w mojej nomenklaturze, to węgierskie (tu zwane banana lub Hungarian peppers). Te kojarzą mi się z sałatkami, jakie z nich robiliśmy w czasie naszego pierwszego pobytu na Węgrzech. No i Gypsy peppers. Są też i te zwykłe, duże papryki, które teraz najlepiej smakują.
Przy takim bogactwie papryk warto zrobić peperonatę. To danie - o czym długo nie wiedziałam - wywodzi się z południowych Włoch. Dla mnie była to wegańska wersja leczo. A że lubię papryki w każdej postaci, to nawet się nie zastanawiałam skąd pochodzi, tylko je robiłam na tzw. oko i własne wyczucie. Peperonata jest świetnym dodatkiem do innych dań lub też samodzielnym wegańskim daniem. Jeśli poda się ją z grzankami lub świeżo upieczonym chlebem to jest prawdziwym przysmakiem jesiennym. I nie tylko jesiennym.
2 średnie lub jedna duża cebula
2 łyżki oliwy
4 ząbki czosnku
1 lb pomidorów lub puszka/pudełko pomidorów o wadze ok. 400 g/14 oz
Cebulę obrać i pokroić w niezbyt cienkie piórka. W dość dużym rondlu lub na głębszej patelni rozgrzać olej, po czym podsmażać cebulę, aż się zeszkli. W tym czasie przygotować czosnek - posiekać, pokroić na plasterki lub przepuścić przez praskę. Tu technika jest naprawdę dowolna.
Gdy cebula się smaży, przygotować paprykę - umyć, wypestkować i pokroić ją na średniej grubości paski. Jeśli używamy świeżych pomidorów, obrać je ze skórki i pokroić w kostkę.
Kiedy cebula jest praktycznie gotowa, dodać czosnek i chwilę go smażyć wraz z cebulą, aż zacznie się wydzielać przyjemny zapach smażonego czosnku - tj. ok. 1 minuty. Następnie dodać pomidory by je lekko podsmażyć, a pod koniec paprykę. Całość smażyć 2-3 minuty, a następnie posypać solą i pieprzem do smaku oraz - jeśli chcemy ostrą, suszoną papryczką i dobrze zamieszać. Dolać przecier pomidorowy - najpierw pół szklanki, a w razie potrzeby lub jeśli chcemy mieć nieco więcej sosu, to całą szklankę, przykryć i dusić na palniku o średniej mocy przez około 4-5 minut. Pod koniec zagęścić całość koncentratem pomidorowym.Peperonata jest gotowa, gdy papryka nie jest surowa, ale nadal lekko twardawa, rzec by można chrupka.
Uwagi dodatkowe
- Lubię nieco zagęścić sos, możemy dodać koncentrat pomidorowy, ale nie jest to konieczne
- Włosi często doprawiają peperonatę również oregano i bazylią. Serwują ją z pieczywem, polentą, makaronem (dowolnym, krótkim) lub cous-cous
- Peperonatę oczywiście można robić i w innych porach roku, tyle, że wtedy nie ma tak dużego wyboru papryk
- Peperonata doskonale przechowuje się w lodówce przez kilka dni
No comments:
Post a Comment