August 20, 2018

Gazpacho

Po troszkę przez upały, a troszkę w ramach przygotowań do wyjazdu do Hiszpanii zawitała u nas zupa gazpacho. Nie da się ukryć, że jest ona nie tylko doskonała do jedzenia w upalne dni, ale i pożywna. A przy tym prosta do zrobienia i co najważniejsze, nie wymagająca gotowania. Słowem same zalety. Tego lata, kiedy pojechaliśmy do Hiszpanii, nie było dnia bym jej nie jadła. Najpierw, by sprawdzić jak smakuje oryginał i jak się ma w stosunku do mojej wersji. Później, już tylko dla smaku, bo naprawdę przypadła mi do gustu. 
W Hiszpanii gazpacho była często wymieniana w menu jako tapas, a nie jako zupa czy danie. Podawana była i bez niczego, i podpieczonym pieczywem posmarowanym pomidorami, i z dodatkiem pokrojonych drobniutko warzyw, z których jest zrobiona i grzanek. Jednym słowem, każdy może wybrać swoją wersję. 



2 lb / 900 g dojrzałych pomidorów
1 papryka 
1 cebula średniej wielkości
2 ogórki (gruntowe) lub ok. 10 cm ogórków typu English cucumber
sól do smaku

Ogórki i cebulę obrać i pokroić na mniejsze kawałki. Z papryki i pomidorów wykroić gniazda nasienne*, a następnie pokroić na mniejsze kawałki. Wszystkie warzywa włożyć do dużego naczynia i zmiksować na gładką masę blenderem. Zupa - w zależności od koloru pomidorów i koloru papryki - będzie mieć mniej lub bardziej intensywny kolor pomarańczowy. Następnie przecedzić przez sitko. Wstawić do lodówki na min. 6 godzin by zupa się dobrze schłodziła. Podawać w małych miseczkach. 


* robiłam też gazpacho nie wykrawając z pomidorów nasion i nie było większej różnicy. I tak zatrzymały się one na sitku. 





Print Friendly and PDF

No comments:

Post a Comment