Długo nie mogłam się zdecydować na zrobienie ciasteczek z przepisów trzyskładnikowych. Jakoś nie bardzo mi się wydawało możliwe, by wyszły dobre ciasteczka bez mąki. Zainspirowała mnie Róża, która zrobiła ciasteczka - bez mąki!!!!!! - jak głosił podpis pod zdjęciem. 😉 Ciasteczka prezentowały się rewelacyjnie. Uznałam więc że w końcu trzeba spróbować. Robiąc przegląd szafek z jedzeniem natknęłam się na masło orzechowe - aż prosiło się o wykorzystanie go do takich właśnie ciasteczek. Pierwsza porcja zniknęła momentalnie. Czym prędzej została zrobiona druga. A potem kiedy towarzystwo wybierało się na zakupy, zaproponowałam dokupienie masła na ciasteczka. Spotkało się to z protestem, "bo przecież nie będziemy się tuczyć ciasteczkami". Ale kiedy wykreśliłam masło orzechowe z listy, okazało się, że niepotrzebnie, bo "być może zaplączemy się przy półce z masłem, więc lepiej wiedzieć które kupić". Czyli mówiąc krótko - smakowały. Moje dzieci nie byłyby sobą gdyby nie ulepszyły przepisu dodając chocolate chips - tak dla spróbowania jak z nimi smakują ciasteczka. Dla mnie były za słodkie, ale dla nich zupełnie nie - wręcz przeciwnie - idealne.
200 g masła orzechowego ( z jak najmniejszą ilością cukru)
100 g cukru
1 jajko
Opcjonalnie - chocolate chips lub chocolate melts
W misce dobrze wymieszać wszystkie składniki. Zwilżoną ręką lub małą łyżką do nakładania lodów formować kuleczki, układać na blasze wyłożonej papierem i lekko je spłaszczać. Jeśli używamy, na wierzchu położyć chocolate chips lub chocolate melts.
Blachę z ciasteczkami wstawić do piekarnika nagrzanego do 360 F/180 C. Piec 12 minut. Po wyjęciu z piekarnika pozostawić na 2-3 minuty na blasze, a następnie przenieść na kratkę.
No comments:
Post a Comment