Efekt jest podobny - pyszna skórka. Wykonanie nieco inne, ale chyba nawet prostsze niż moje. Niewątpliwie, tak robiona skórka przyda się do dekoracji wypieków i deserów, a metody wykonania jej przejmę też i do mojej typowej skórki. Teraz kiedy mamy sezon pomarańczowy, warto pomyśleć o zapasie skórki na kolejne miesiące.
5 pomarańczy
4 szklanki cukru
2 szklanki wody
1 łyżka soku cytrynowego
Pomarańcze dobrze umyć pod ciepłą wodą, osuszyć i obrać. Pokroić na mniejsze kawałki - u mnie były to ósemki. Pomarańcze zachować - np. na smoothie lub po prostu zjeść, a skórki włożyć do garnka zalać wodą i doprowadzić do wrzenia. Gotować przez dwie minuty, po czym zlać wodę. Powtórzyć ten proces dwukrotnie. Po trzech gotowaniach, odcedzone skórki ostudzić, a następnie usunąć z nich część białej warstwy, zostawiając mniej więcej 1/8 cala czyli ok. 1/3 cm. Tak przygotowane skórki przełożyć z powrotem do garnka, zalać wodą i zagotować, po czym gotować dwie minuty. Zlać wodę i ostatni raz powtórzyć ten proces.
W garnku zagotować 2 szklanki wody z cukrem. Kiedy zacznie wrzeć, zmniejszyć moc palnika i gotować, aż cukier się rozpuści. Dodać skórki i sok z cytryny. Gotować około 1 godziny. W tym czasie skórki zmiękną i staną się przezroczyste. Zdjąć z palnika i odstawić do ostygnięcia.
Kiedy skórki ostygną wyłożyć je na kratkę, by ociekły z nadmiaru syropu. Zostawić w suchym miejscu na około 24 godziny. Kiedy wyschną i przestaną się lepić, obtoczyć w drobnym cukrze i zostawić na kolejne 12 godzin do całkowitego osuszenia.
Gotowe skórki przełożyć do naczynia. Skórki można przechowywać w zamrażalniku/zamrażarce niemal w nieskończoność. Można też je przechowywać w lodówce.
Tak przygotowane skórki można wykorzystywać jako dodatek lub dekoracja do ciast, deserów i tortów. Mogą też stanowić samodzielny deser - pokrojone na cieńsze paseczki i częściowo pokryte czekoladą.
No comments:
Post a Comment