Air fryer od pewnego czasu jest popularny jak mało które urządzenie kuchenne. Ale nie chciałam poddawać się modom i fundować kolejny gadżet do kuchni, który po pierwszym okresie fascynacji pokryje się coraz większą warstwą kurzu, po jakimś czasie zjedzie na półkę zapomnianych rzeczy w pokoju Harrego Pottera, a następnie wyjedzie do któregoś z punktu zbiórek nieużywanych rzeczy w dobrym stanie. Tak to bowiem działo się z niektórymi sprzętami kupionymi pod wpływem mody i przekonywań znajomych. Z czasem uodporniłam się na takie pokusy. Aż nagle okazało się, że air fryer znalazł się na liście zapotrzebowań do college'u Julci. I tak air fryer znalazł się w naszym domu i był wypróbowywany przed wyjazdem. Skorzystałam więc i ja, i pewnego dnia zrobiłam sobie grzanki. Wyszły dokładnie takie same jak te, które robię w piekarniku. Zasadniczymi zaletami użycia air fryera było to, że zrobiłam je nieco szybciej niż zwykle i że nie trzeba było grzać dużego piekarnika dla dwóch małych grzanek.
2 plasterki szynki lub polędwicy spoockiej
2-4 plasterki sera żółtego
pomidor pokrojony na plasterki
papryka pokrojona na cienkie paseczki
masło do posmarowania chleba
Opcjonalnie - suszone zioła prowansalskie lub oregano
Na kromkach chleba posmarowanych lekko masłem ułożyć plasterki szynki, a na nich sera żółtego. Całość dopełnić pomidorami i papryką.
Grzanki ułożyć na papierze do pieczenia i włożyć do air fryera. Ustawić temperaturę na 375 F/180 C i piec 5 minut. Jeśli po tym czasie nie są jeszcze przyrumienione od spodu, a ser nie dokończ rozpuszczony, piec kolejne 2 minuty.
Grzanki przed pieczeniem
Grzanki przed pieczeniem
No comments:
Post a Comment