Ramen lasagna

Pod koniec lat osiemdziesiątych czy też na samym początku dziewięćdziesiątych, wraz z przemianami trafiły do Polski zupki ramen. Głodni nowości z zachodu, zaczęliśmy ich okazyjnie używać. A potem, już w Kentucky, ze względów oszczędnościowych, jako bardzo biedni studenci, jadaliśmy zupki ramen. Była to najtańsza opcja zjedzenia ciepłego posiłku. Pamiętam jak na pierwsze święta, z racji braku suszonych grzybów, wykorzystywałam smak grzybowy z zupek do kapusty i do farszu do uszek. W pewnym okresie Ala tak rozkochała się w tych zupkach, że codziennie po powrocie ze szkoły do domu pałaszowała jedną. A potem zupki praktycznie zniknęły z naszego domu. I myślałam, że już nigdy nie wrócą. Aż tu nagle ...

Ramen lasagna to kolejny przebój TikToka. Typowe danie dla początkujących. Albo dla studentów, którym obrzydło jedzenie w stołówce studenckiej. Jest naprawdę proste w zrobieniu i co najważniejsze smaczne. Dokładki poszły w ruch! W wersji najprostszej robi się lasagna z samych gotowych składników. W wersji nieco bardziej wysublimowanej, z sosem własnej produkcji.  

6 opakowań zupek ramen o dowolnym smaku
16 oz / 450 g sera ricotta 

1 saszetka przypraw z zupek

ok. 8 szklanek sosu spaghetti (patrz uwagi dodatkowe)

1 lb/450 g tartego sera typu mozzarella

1 szklanka wody

sól, pieprz

Do podania - parmezan

Nagrzać piekarnik do 350 F/175 C. 

Ricottę dobrze wymieszać w miseczce z 1 saszetką z zupek ramen. Dodatkowo można doprawić solą i pieprzem do smaku. 

Na dnie naczynia żaroodpornego o rozmiarach mniej więcej 9x13 cali/23x33 cm rozsmarować nieco sosu, tak by całkowicie pokrył je. 

Każdą blok klusek podzielić na pół i jedną warstwą wyłożyć formę do pieczenia. 

Makaron lekko skropić wodą (połową szklanki), a na wierzchu rozsmarować połowę ricotty.

Następnie posypać połową mozzarelli i posmarować połową sosu.

Ułożyć kolejną warstwę klusek i pokropić je pozostałą wodą.

Na nich rozsmarować pozostałą ricottę i polać pozostałym sosem. Na wierzchu posypać mozzarellą. 

Naczynie przykryć folią, ustawić na formie do ciasta, by w razie czego sos, który może wykipieć wylądował na niej, a nie w pobrudził wszystkiego i wstawić do piekarnika. Piec ok. 20 minut, a następnie zdjąć  folię i dopiec bez niej, by ser się zarumienił. Lasagna jest gotowa, gdy sos wyraźnie bulgocze, a wbity w nią widelec wsuwa się bez problemu. 

Uwagi dodatkowe

• Jak wspomniałam wcześniej, wersja najprostsza lasagna oparta jest na gotowych produktach. Ale można ją nieco podrasować i zrobić własny sos - najzwyklejszy pomidorowy lub bolognese. Zdecydowanie podnosi to smak
• Lasagna świetnie się przechowuje i odgrzewa; 
• Smak zupki nie ma większego znaczenia - używamy praktycznie tylko klusek.
• Jeśli nie chcemy używać dołączonych do klusek saszetek smakowych, ricottę można po prostu doprawić pieprzem i suszonym oregano.