Pojawiły się przepyszne i dorodne jeżyny, a z nimi bułeczki z jeżynami. Nie sposób było ich nie zrobić, zwłaszcza po tygodniach robienia jagodzianek i udanym eksperymencie z malinami. Te bułeczki są zdecydowanie smaczniejsze niż malinowe jagodzianki, a owoce w czasie pieczenia nie rozpadają sie tak bardzo jak maliny. Ciasto na bułeczki zostało zrobione z wielokrotnie sprawdzonego przepisu na jagodzianki.
600 g mąki
100 g cukru
15 g suszonych lub 30 g świeżych drożdży
2 jajka + 1 do posmarowania bułeczek
250 ml mleka
100 g masła
2 łyżki serka mascarpone
szczypta soli
ok. 400 g jeżyn
2-3 łyżeczki cukru pudru
lukier
szklanka cukru pudru
1 łyżeczka soku cytrynowego
2-3 łyżeczki wrzącej wody
Drożdże rozrobić z łyżeczką mąki i cukru w odrobinie ciepłej wody. Masło rozpuścić, po czym dodać serek i mleko. Przestudzić.
Do dużej miski wsypać mąkę, sól i cukier. Dodać jajka i zaczyn drożdżowy. Dolewając stopniowo mleko wyrabiać tak by powstało jednolite ciasto. Według mnie najlepiej wyrabia się mikserem z końcówką haka, ale można i ręcznie. Ciasto się mocno lepi i dlatego hak jest lepszy w wyrabianiu; nie należy jednak dodawać więcej mąki, gdyż zrobi się zbyt ciężkie. Kiedy wszystkie składniki połączą się, przykrytą miskę odstawić w ciepłe miejsce na mniej więcej 1-1.5 godziny. Ciasto powinno podwoić swoją obiętość.
Na posypaną mąką stolnicę wyłożyć wyrośniętę ciasto. W miseczce wymieszać jeżyny z cukrem pudrem. Z ciasta formować jednolite bułeczki i nadziewć je jeżynami. Na formie wyłożonej papierem, układać je w równych odstępach. Można również rozpłaszczyć rękami ciasto i wykrawać je kółkiem lub szklanką, nadziewać i wkładać w papilotki do muffinków ułożone na blasze.
Gotowe bułeczki odstawić na 30-40 minut do wyrośnięcia. W tym czasie nagrzać piekarnik do 350 F/175C. Wyrośnięte i posmarowane robełtanym jajkiem bułeczki wstawić do nagrzanego piekarnika. Piec na złoty kolor - około 15 minut. Przestudzić i posmarować lukrem zrobionym z cukru pudru, soku cytrynowego i wody.
No comments:
Post a Comment