Choć obecnie, gdy pojęcie owoców i warzyw sezonowych mocno się zatarło można paprykę robić cały rok, ja najbardziej lubię ją jesienią, gdy na targu można dostać lokalne pomidory i papryki. Szczególnie te ostatnie są sprzedawane w takim wyborze, o jakim ciężko nawet marzyć poza sezonem. Kolorowe, w różnym kształcie i smaku, aż proszą się o to by je kupić i wykorzystać w kuchni. A i pomidory mają taki smak i zapach, jakiego nigdy nie mają te, kupowane przez cały rok. Dzięki temu to proste danie staje się wyjątkowo aromatyczne i pełne smaku.
Papryka faszerowana jest jednym z tych dań, które lepiej smakują niż się prezentują wizualnie. W tej wersji smakowo nieco przypomina gołąbki - farsz jest praktycznie taki sam. W przeciwieństwie do gołąbków, papryka znacznie bardziej mi smakuje z delikatniejszym sosem pomidorowym, zrobionym ze świeżych pomidorów i w którym od początku ta papryka się dusi.
4 papryki
1 szklanka ugotowanego ryżu - użyłam brązowego z dodatkiem quinoa
mięso mielone z indyka
2 ząbki czosnku
sól
pieprz
900 g pomidorów
1-2 łyżki przecieru pomidorowego
2 ząbki czosnku
1 łyżka oleju.
sól i pieprz do smaku
Papryki umyć, odkroić górną część z ogonkiem. Ze środka wykroić pestki, uważając by nie uszkodzić papryk. Zielone ogonki wyciąć a pozostałe części zachować do nakrycia papryk.
Pomidory obrać i pokroić w kostkę. W garnku, w którym będziemy dusić paprykę rozgrzać olej i delikatnie obsmażyć czosnek. Dodać pomidory i dusić ok. 15 minut, w razie potrzeby podlewając wodą. Pod koniec dodać przecier i zmiksować wszystkie składniki, by powstał jednolity sos. Lekko doprawić i odstawić.
Mięso wymieszać z pozostałymi składnikami. W każdą paprykę nałożyć porcję farszu. Papryki ustawić w garnku, w którym uprzednio dusiliśmy pomidory. Dusić 20-25 minut. W razie potrzeby doprawić solą i pieprzem. Podawać same lub z kartoflami.
No comments:
Post a Comment