Ten przepis jest nieco inny - głównie dlatego, że nie ubija się piany. Ale dzięki temu sernik praktycznie się nie zapada po upieczeniu. No i ma polewę, której nigdy nie miał nasz domowy sernik. Trzeba więc sernik chronić przed wszędobylskimi paluszkami miłośników czekolady.
2.2 lb/1000 g sera białego
5 jajek
1 pałka/110 g masła
1 szklanka cukru
1 budyń waniliowy niesłodzony (40 g)
2 łyżeczki esencji waniliowej
1 łyżeczka pasty waniliowej
bakalie - rodzynki, skórka pomarańczowa
Ganache
100 g czekolady
200 g śmietany kremówki
100 g czekolady
200 g śmietany kremówki
Piekarnik nagrzać do temperatury 375 F/160 C.
Ser przepuścić przez maszynkę. Można to pominąć, jeśli używa się białego sera własnej roboty - jest on zazwyczaj na tyle kremowy, że nie potrzeba go dodatkowo mielić. Masło w temperaturze pokojowej utrzeć z cukrem, po czym stopniowo dodawać jajka, a następnie ser. Dodać budyń (proszek) i wanilię - ekstrakt i pastę. Miksować tylko do momentu, gdy wszystko się połączy w jednolitą masę, by niepotrzebnie nie napowietrzyć masy serowej. Na końcu delikatnie wmieszać bakalie.
Tortownicę o średnicy 8 cali/20 cm wyłożyć papierem - samo dno - po czym wlać do niej masę serową. Tortownicę wstawić do piekarnika i piec ok. 1-1.5 godziny. Ostudzić - początkowo w piekarniku z uchylonymi drzwiczkami, a następnie poza piekarnikiem. Ostudzony sernik wyjąć z delikatnie z tortownicy - najpierw obkroić nożem wokół jej boku, a dopiero potem ją otworzyć. Przy pomocy szerokich noży lub specjalnej łopatki do przenoszenia tortów, przenieść na paterę lub płaski talerz.
Przygotować ganache. Czekoladę posiekać na drobne kawałki i włożyć do miski. Śmietanę kremówkę podgrzać aż do momentu kiedy prawie wrze. Zalać nią czekoladę. Delikatnie potrząść miską, by cała czekolada znalazła się w śmietanie, a następnie mieszać, aż do uzyskania gładkiej masy czekoladowej. Odstawić na godzinę, następnie polać sernik ostudzonym ganache i udekorować.
No comments:
Post a Comment