Lato, upały, leniwe weekendy. Idealna okazja by zjeść lekkie, późne śniadanie na balkonie. A na śniadanie - placuszki z syropem klonowym i owocami sezonowymi - późnymi truskawkami i soczystymi brzoskiwniami. Syrop jak najbardziej orginalny - prosto z Kanady. I placuszki usmażone przez Olę. Pycha! Szybkie w zrobieniu, lekkie i smakowite. Czegóż więcej potrzeba? Co prawda lato się już kończy, ale przecież takie placuszki smakować będą i w deszczowe dni. A zamiast owoców można je zjeść z ulubionym dżemem czy konfiturą.
2 szklanki mąki
2 łyżki cukru
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 łyżeczka sody oczyszczonej
2 jajka
1/4 łyżeczki soli
2 szklanki maślanki
2 łyżki masła
olej do smażenia
Dodatki - syrop klonowy, pokrojone świeże owoce, cukier puder, dżem, konfintura, nutella, itd.
Wymieszać suche składniki. Dodać rozpuszczone masło, żółtka, maślankę i dobrze wymieszać. Odstawić na bok.Białka ubić na sztywną pianę i delikatnie wmieszać do pozostałego ciasta.
Rozgrzać patelnię i wlać na nią troszkę oleju. Nie powinno go być zbyt dużo, ale powinna być ona solidnie natłuszczona. Łyżką nakładać ciasto i smażyć je z obu stron na złocisto brązowy kolor. Podawać z ulubionymi dodatkami.
No comments:
Post a Comment