Przepisy potraw, które lubię przygotowywać. I nie tylko.
May 05, 2020
Muffinki bananowe z drobinkami czekoladowymi i orzechami
Jeszcze do niedawna muffinki bananowe kojarzyły mi się wyłącznie z zebraniami i podróżami. Z tymi pierwszymi, gdyż obok bajgli zawsze są muffinki na wszelkich służbowych śniadaniach. Tych drugich, bo można je wszędzie kupić do kawy gdy się podróżuje. To najprostsze i najszybsze śniadanie w podróży. Od kilku dni są u nas w domu codziennie. Nawet przypadkowy, nieskoordynowany zakup bananów nikogo nie zmartwił, a wręcz przeciwnie. Nie mówiąc o zapasach bananów z zamrażarki - tych wszystkich niezjedzonych na czas, przejrzałych, i zachowanych do wykorzystania kiedyś tam w smoothie czy cieście. Zapasy się skończyły, a muffinki pieczone są co chwilę. I momentalnie znikają. Kluczem do dobrych muffinków są dojrzałe, bardzo dojrzałe banany. Nie takie, które na żółtej skórce mają kilka brązowych kropek, a takie, gdy skórka jest brązowa z kilkoma żółtymi plamami. Tylko takie sprawią, że naprawdę dobrze czuć je w upieczonych muffinkach. Porcja na standardową formę 12 muffinków 4 bardzo dojrzałe banany 1/2 filiżanki oleju (używam rzepakowego) 3/4 filiżanki brązowego cukru (np. muscovado) 2 jajka 1 łyżeczka ekstraktu wanilii 1.5 filiżanki mąki 1 łyżeczka sody oczyszczonej 1/2 łyżeczki soli 1/3- 1/2 filiżanki drobinek czekoladowych 1/3 filiżanki zgrubnie posiekanych orzechów Opcjonlnie: 6 łyżeczek grubego cukru (używam demerara) do posypania muffinków Piekarnik rozgrzać do 375 F/185 C. W misie miksera zgnieść banany. Dodać olej, jajka, wanilię i brązowy cukier. Dobrze wymieszać. Dodać mąkę wymieszaną z solą i sodą do pieczenia. Dobrze całość wymieszać. Pod koniec mieszania dodać orzechy i drobinki czekoladowe. Do muffinkowych foremek, wyłożonych papilotkami lub natłuszczonych, wlewać ciasto - mniej więcej to 3/4 wysokości. Jeśli chcemy mieć chrupiącą skórkę, każdego muffinka posypać grubym cukrem. Piec około 25-30 minut. Studzić w formie przez pierwsze 5 minut, a następnie wyjąć na kratkę do całkowitego ostudzenia.
Świetny przepis!
ReplyDelete