Taki serek oczywiście można kupić gotowy, ale my go robimy sami. Za pierwszym razem, po to by zagospodarować resztki. A kiedy się okazało, że ten sklepowy odpada w przebiegach, to już celowo. Próbowałam robić go w różnych wariantach serowych i przyznam, że jednak musi być robiony na bazie serka Philadelphia. Dodaję też nieco naturalnego jogurtu greckiego, co nie tylko podnosi walory smakowe, ale i ułatwia mieszanie składników. No i łosoś - nie może być byle jaki. Musi być dobry i według mnie najlepiej gdy jest to łosoś wędzony na zimno (szklisty). To on nada serkowi pięknego koloru.
300 g/ ok. 2/3 lb łososia
450 g /1 lb twarożku
3-4 łyżki naturalnego jogurtu greckiego
Składniki powinny być w temperaturze pokojowej by łatwiej się zmiksowały.
Wszystkie składniki umieścić w odpowiednio dużej misce. Przy pomocy blendera zmiksować na na gładką masę. Jeśli potrzeba, doprawić solą, choć według mnie nie jest to potrzebne. Przełożyć do mniejszej miseczki, przykryć folią i schłodzić w lodówce.
Podawać na kanapkach - z warzywami, posypane szczypiorkiem lub po prostu bez niczego.

No comments:
Post a Comment