March 03, 2025

Pets de sœur czyli pierdki mniszki

Zupełnie przypadkowo trafiłam na opowieść o pets de sœur, czyli alternatywie dla pączków, ale nie tłustego jedzenia na koniec karnawału. Według jednej z legend w zakonie we Francji, siostry uwijały się w kuchni szykując najróżniejsze łakocie. W pewnym momencie jedna z nich puściła bąka, co inną bardzo ubawiło i sprawiło że nieco ciasta ptysiowego wpadło do rozgrzanego oleju. I powstały nieforemne, ale smaczne kuleczki. Według innej wersji, nazwa wywodzi się od dźwięku jaki wydają smażone w oleju kuleczki. Jaka by nie była geneza, uznałam, że już dawno nie szykowałam niczego na koniec karnawału i warto spróbować zrobić te kuleczki. Każdy, kto umie zrobić ciasto parzone, takie jak na ptysie, nie będzie miał żadnych trudności z przygotowaniem pets de sœur. Odrobina cierpliwości i uwagi przy wykładaniu ich do rozgrzanego oleju, a po chwili będziemy mieć nieco inny deser na zakończenie karnawału.



1 szklanka wody
1 pałka /110 g masła
7 oz/ 200 g mąki
4 jajka
skórka otarta z 1 cytryny
1 łyżka mocnego alkoholu
szczypta soli

olej do smażenia

Cukier puder do posypania

W garnku rozpuścić masło, pilnując, by się nie przypaliło. Dodać wodę i zagotować. Do wrzącej wody wsypać mąkę i całość energiczne rozmieszać mikserem lub rózgą kuchenną, nie dopuszczając do powstania grudek. Odstawić do ostygnięcia.


Kiedy ciasto ostygnie, wmieszać w nie jajka, dodając każde z osobna i dobrze mieszając zanim dodamy następne. Na koniec dodać skórkę z cytryny, sól i alkohol i dobrze wymieszać na gładka masę. 

Olej nalać do garnka i rozgrzać do temperatury 30 F/175 C. Przy pomocy rękawa cukierniczego lub łyżeczek delikatnie wrzucać kuleczki ciasta na olej i smażyć  je na jasno brązowy kolor. Według mnie metoda z łyżeczką jest szybsza i znacznie prostsza, a pets de sœur nie muszą i nie powinny być regularne w kształcie. Odcedzać i układać na ręczniku papierowym, by odsączyć z nadmiaru tłuszczu. Odkładać do pełnego ostudzenia na kratkę, a następnie na talerz. Hojnie posypać cukrem pudrem. 




Print Friendly and PDF

No comments:

Post a Comment