
April 30, 2015
Chleb wiejski czyli pain de campagne

April 27, 2015
Naleśniki
Babcia Irena, do smażenia naleśników zawsze używała starej, żeliwnej patelni posmarowanej kawałkiem słoniny. Do naleśników zwykle był ser biały z kawałkami skórki pomarańczowej. Ta skórka korciła jak słodycze. Stał bowiem u Babci słój ze skórką - taki starodawny, z uszczelką, a nie zakręcany. Jako dziecko nie dawałam rady go tak łatwo otworzyć. 😉 Dzisiaj nadzienia można robić z wielu innych rzeczy - grzybów, owoców, serków, twarożków smakowych, dżemów, polew czekoladowych i karmelowych. Co komu fantazja podsunie. U nas w domu, szczególnie w tej młodszej grupie wiekowej, największą popularnością cieszą się naleśniki z Nutellą. Dla ugaszenia wyrzutów sumienia zajadane są również z owocami. ;)

April 26, 2015
Tartuffo pizza
Walorem tego przepisu na ciasto na pizzę jest to, że wymaga ono minimalnego nakładu pracy. Autorem przepisu jest Jim Lahey, ten sam, który stworzył przepis na chrupiący chleb bez zagniatania. Nie byłabym sobą, gdybym nie zmieniła czegoś w przepisie - w tym konkretnym wypadku - czasu potrzebnego do wyrośnięcia ciasta. Po 2 godzinach podwoiło ono swoją objętość i kompletnie zignorowałam czas podawany w przepisie, wahający się między 9 a 18 godzin.
Nie odważyłam się również wyciągać ciasta tak jak to robi Jim Lahey i kucharze/piekarze w pizzeriach. Może kiedyś dojdę do takiej wprawy. Zmieniłam również i sposób pieczenia, zwłaszcza, że jego jest równie dobry jak inne. Najważniejsze jest jednak cieniutkie rozciągniecię pizzy. Ciasto praktycznie powinno prześwitywać, a i tak jeszcze lekko urośnie.

April 25, 2015
Homar w sosie czosnkowym
Sos ten można wykorzystać również i do maczania homara - wcale nie musi on służyć do odgrzewania resztek homara.

April 24, 2015
Pieczona golonka

April 22, 2015
Chleb z mąki pszennej razowej

April 20, 2015
#1 Kulinarnie po Seattle i okolicy: Din Tai Fung w Bellevue i Seattle

April 19, 2015
Lobster tail, czyli homar
Od pewnego czasu mieliśmy ochotę spróbować homara zrobionego w domu. Wszystko za sprawą pewnego filmu dla dzieci. Nie wydawało mi się to jakąś wielką trudnością, a sobotni leniwy wieczór sprzyjał zabawie z jedzeniem, mimo iż nie było specjalnej okazji, by serwować tak wykwintne danie.
Dzieci, widząc, że będziemy jeść homara, od razu skojarzyły go z filmem "Mikołajek", w którym mama bohatera miała serwować właśnie homara na kolację, na którą zaproszony był szef męża, pan Moucheboume wraz z żoną. Kolacja ta, pomimo wysiłków mamy, ale też i przez jej zdenerwowanie, skłonności do przesady i niezwracanie uwagi na to co się dzieje dookoła niej, zakończyła się gigant katastrofą - czyli dokładnie odwrotnie niż u nas. 😉
Homar - tym razem już bez katastrofy - pojawia się i w naszym ulubionym serialu Friends. Co prawda nie w kontekście jedzenia, no ale na tyle istotnie, by zaistnieć w najbardziej znanych powiedzonkach serialowych. Zainteresowanych zachęcam do obejrzenia i filmu Mikołaje, i serialu Friends (sezon 2, odcinek 14 wyjaśni sprawę homara), bo są zabawne, a głodnych do spróbowania homarów.

April 18, 2015
#2 Podróże kulinarne - San Francisco od strony Little Italy

April 15, 2015
Czekoladowe muffinki z owocami jagodowymi

April 05, 2015
Sernik wiedeński
Ten przepis jest nieco inny - głównie dlatego, że nie ubija się piany. Ale dzięki temu sernik praktycznie się nie zapada po upieczeniu. No i ma polewę, której nigdy nie miał nasz domowy sernik. Trzeba więc sernik chronić przed wszędobylskimi paluszkami miłośników czekolady.

April 04, 2015
Jaja faszerowane z pieczarkami

April 03, 2015
Babka majonezowa

April 02, 2015
Chrzan z jajkiem à la Babcia Regina

Wielkoczwartkowy obiad à la ks. Basso
Ks. Basso zawsze kojarzy mi się nie tylko z przepisami, jakie podaje w tak barwny sposób, że spokojnie mógłby być kulinarnym ekspertem telewizyjnym. Jestem przekonana, że gdyby prowadził taki program kulinarny, miałby sporo wielbicieli. Za każdym razem, gdy odwiedzał naszą parafię by zastąpić naszych księży, parafianie czekali na moment, gdy zacznie się dzielić przepisami. Ale ks. Basso kojarzy mi się również i z Niedzielą Palmową. Kiedyś, podarowałam mu palmę, jaką zrobiłam z bibułki. Był był nią tak zachwycony, że cały czas trzymał ją w ręku - nawet wtedy, gdy święcił inne palmy i w czasie kazania. Przyznam się, że bałam się, iż delikatna palma nie wytrzyma dziarskiego Włocha, który mówił nie tylko głosem, ale i rękami. Ale udało się. Po latach wspominał przy okazji innej wizyty w Niedzielę Palmową "Polish lady who gave me a traditional Polish palm made by her". Było mi tak miło.
W ostatnią niedzielę, właśnie Niedzielę Palmową, ks. Basso pojawił się po dość długiej przerwie. Nie zabrakło i przepisu, choć przyznał, że został zaskoczony tą prośbą. W sumie to nie wiem czemu, bo przecież wszyscy zawsze czekają na jego przepisy, a on sam kilka razy żartował czym skończyła się jego wizyta w naszej parafii, gdy nie podał przepisu. Opowiedział więc o sosie do spaghetti, podawanego we Włoszech tradycyjnie w Wielki Czwartek z sosem zrobionym z mielonego mięsa jagnięcego.
W ostatnią niedzielę, właśnie Niedzielę Palmową, ks. Basso pojawił się po dość długiej przerwie. Nie zabrakło i przepisu, choć przyznał, że został zaskoczony tą prośbą. W sumie to nie wiem czemu, bo przecież wszyscy zawsze czekają na jego przepisy, a on sam kilka razy żartował czym skończyła się jego wizyta w naszej parafii, gdy nie podał przepisu. Opowiedział więc o sosie do spaghetti, podawanego we Włoszech tradycyjnie w Wielki Czwartek z sosem zrobionym z mielonego mięsa jagnięcego.

April 01, 2015
Wielkanocne gniazdka
Subscribe to:
Posts (Atom)